Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kradzież, której nie było…

Bełchatowscy policjanci zostali powiadomieni przez 66-letniego mieszkańca miasta o kradzieży motoroweru w lesie. Jak się okazało, mężczyzna pomylił dukty leśne, dlatego nie znalazł swojego pojazdu. Od wczoraj skuter znów jest w posiadaniu właściciela.

28 września 2017 roku do bełchatowskiej komendy zgłosił się 66-letni mężczyzna, który zawiadomił o kradzieży motoroweru marki Romet. Z jego relacji wynikało, że skuter zaparkował przy jednej z leśnych dróg pomiędzy miejscowościami Emilin – Parzno w gminie Kluki, po czym udał się na grzyby. Kiedy zakończył zbiory, zorientował się, że jego pojazd zniknął. Grzybiarz bezskutecznie szukał motoroweru na własną rękę. Stwierdził, że ktoś musiał go ukraść. Wczoraj, na jednej z dróg leśnych policjanci odnaleźli poszukiwany motorower. Zaskoczony odnalezioną zgubą właściciel winą za całe zamieszanie obarczył… swoje roztargnienie.  Bełchatowianin znów może cieszyć się jazdą motorowerem. Postępowanie w sprawie kradzieży zostanie umorzone.

Sezon na grzyby trwa. Bełchatowscy policjanci przestrzegają, że nawet dla najbardziej doświadczonych grzybiarzy, teren może być zwodniczy. Apelują, aby rozsądnie i przemyślanie planować swoje wyprawy. Należy też trzymać się w kontakcie wzrokowym z towarzyszami, a jeśli nie znamy terenu, nie powinniśmy oddalać się od miejsca parkowania.

Powrót na górę strony