Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjant... dróżnikiem

Do niecodziennej sytuacji doszło na przejeździe kolejowym przy wylocie z Pabianic w kierunku Dobronia. Służbę za dróżnika, który ze względów zdrowotnych trafił do szpitala i do momentu przyjazdu jego zmiennika, pełnili policjanci. Dbali, by przy otwartych rogatkach nie doszło do tragedii.

Policyjna służba bywa nieprzewidywalna. Policjanci prewencji podczas codziennej służby spotykają się z przeróżnymi sytuacjami i często podejmują nietuzinkowe interwencje. Do takiej doszło 21 grudnia 2017 roku na strzeżonym przejeździe kolejowym przy ul. Łaskiej w Pabianicach. Przed godziną 22:00 dyżurny pabianickiej komendy otrzymał zgłoszenie od dyspozytora PKP o tym, że dróżnik z powodów zdrowotnych trafił do szpitala. Dyżurny podjął decyzję, by do przyjazdu zmiennika policyjny patrol ,,przejął" chwilowo obowiązki dróżnika. Rogatki na przejeździe były podniesione. Mundurowi przez ponad 1,5 godziny czuwali nad bezpieczeństwem, by na torach nie doszło do tragedii i zderzenia przejeżdżających tą trasą pociągów z pojazdami. Pełnione wzorowo tam obowiązki przekazali nowemu dróżnikowi.

Powrót na górę strony