,,Podniebne historie” – wylicytowane w policyjnej aukcji na rzecz WOŚP
Pasjonat lotnictwa, który wygrał aukcję, którą było spotkanie z załogą policyjnego śmigłowca, przyjechał aż z województwa pomorskiego, by zobaczyć co skrywa hangar przy ulicy Pienistej w Łodzi. Środki z aukcji zwiększą pulę zbiórki WOŚP, której celem w tym roku jest wsparcie dla szpitali oraz dziecięcych oddziałów hematologicznych i onkologicznych.
Wspierając inicjatywę dobroczynną, jaką jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, oprócz dbania o bezpieczeństwo wolontariuszy i darczyńców podczas tegorocznego finału, przygotowaliśmy kilka aukcji, a jedną z nich było spotkanie z załogą policyjnego śmigłowca. 17 lutego 2025 roku, darczyńca zainteresowany podniebnymi lotami i tajnikami pracy pilota, mógł z bliska przyjrzeć się jak wygląda śmigłowiec Bell, wykorzystywany przez łódzki garnizon. Na co dzień, kiedy nie bierze udziału w akcjach ma swoje miejsce w hangarze przy ulicy Pienistej w Łodzi.
Mieszkaniec woj. pomorskiego dowiedział się dzisiaj jak wygląda służba tych, którzy pilnują bezpieczeństwa ,,z powietrza”. Co trzeba zrobić, żeby uzyskać licencję pilota, jakie predyspozycje decydują o tym, by móc zasiąść za sterami śmigłowca. Dzisiaj miał taką możliwość by zobaczyć jak wygląda kokpit podniebnej maszyny. Dowiedział się, że łódzki Bell bierze udział w akcjach ratunkowych. Usłyszał o pomocy łódzkich pilotów podczas powodzi, jaka dotknęła w tym roku południe Polski. Nasz pilot, pomagał podczas ewakuacji ludności, posiadając licencję na pilotowanie Black Hawka niósł także pomoc w Turcji i Czechach. Co potrafią jeszcze piloci za sterami Bella? Poszukiwanie osób nawet w nocy, dzięki kamerom termowizyjnym, identyfikacja różnego rodzaju zagrożeń. Nasz dzisiejszy gość dowiedział się także, że policyjni piloci łódzkiego śmigłowca tropią także piratów drogowych, monitorują natężenie ruchu i sytuacje podczas cyklicznych akcji, z ,,lotu ptaka”.
Mamy nadzieję, że wizyta w hangarze z Bellem była niezapomnianą przygodą ,a my dziękujemy za udział w licytacji.
tekst/ Dagmara Mościńska
foto/video mł asp. Mateusz Piliński