Narkotykowi bracia
Łódzcy policjanci zatrzymali dwóch braci, którzy posiadali marihuanę. Zabezpieczyli przy nich łącznie ponad 1,163 kilograma suszu konopi indyjskich.
15 maja 2018 roku około godziny 22.00 policjanci z komendy wojewódzkiej oraz miejskiej w Łodzi pojechali na ulicę Limanowskiego. Ponieważ podejrzewali, że może tam dojść do transakcji narkotykowej rozpoczęli obserwację. W pewnym momencie zauważyli parkującą toyotę z której wysiadł mężczyzna wraz z kobietą. Para weszła na teren jednej z posesji. Oczekując na dalszy rozwój wydarzeń funkcjonariusze zauważyli jak mężczyzna opuścił budynek i poszedł w kierunku ulicy Zgierskiej. Podejrzewając, iż może on mieć przy sobie narkotyki postanowili go wylegitymować. Gdy jednak ten zorientował się, że jest obserwowany rzucił się do ucieczki. Szybko został obezwładniony i zatrzymany. Jak się okazało był to 28-letni mieszkaniec Łodzi już wcześniej notowany przez policję. W jego plecaku funkcjonariusze odnaleźli dwie torby foliowe w których łącznie znajdował się ponad kilogram suszu marihuany. Licząc, iż odnajdą większą ilość narkotyków, postanowili przeszukać również jego miejsce zamieszkania oraz samochód którym przyjechał. Jak się okazało w toyocie odnaleźli prawie 8, a w mieszkaniu ponad 50 gramów konopi indyjskich. Wraz z mężczyzną pojechali również do lokalu w którym jest zameldowany. Tam zastali jego 32-letniego brata u którego w pokoju odnaleźli prawie 50 gramów marihuany. On również został zatrzymany. Młodszy za posiadanie znacznej ilości substancji odurzających może trafić za kraty nawet na 10 lat. Starszemu grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.