Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kolejni piraci drogowi wyeliminowani z dróg powiatu łowickiego.

Niestety nadal kierujący lekceważą przepisy. A właśnie nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. Apelujemy o rozsądek na drodze.

Zadaniem policjantów ruchu drogowego jest dbanie o bezpieczeństwo na drogach. Podczas służby sprawdzają m.in. stan techniczny pojazdów, trzeźwość kierowców, prędkość z jaką się poruszają oraz reagują na inne wykroczenia drogowe. Wszystko po to, by wszelke zagrożenia wyeliminować i zmniejszyć ryzyko zdarzeń na drodze.

18 lutego 2018 roku po godzinie 9.00 w Krępie na drodze krajowej numer 14, kierujący fordem c-max 50-latek z powiatu zgierskiego przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym aż o 78km/h. Kilka minut przed 10-tą 55-latek z powiatu łowickiego poruszał się fordem focusem również łamiąc przepisy. Przekroczył prędkośc o 62 km/h. Z kolei o godzinie 11 w Jamnie 21-letni mieszkaniec z powiatu łowickiego pędził bmw o 54 km/h za szybko. Tego samego dnia przed 13.00 tym razem na drodze wojewódzkiej 704 w Gzince, kierowca peugeota, 35-letni łowiczanin również się spieszył. Pomiar prędkości wskazał o 56 km/h za dużo. Pamiętajmy, że takie zachowania skutkują utratą prawa jazdy oraz mandatem karnym.

Zwłaszcza o tej porze roku powinniśmy być ostrożni prowadząc pojazd. Nawierzchnia jezdni, pomimo że jest czarna, to może być śliska. Niektórzy kierujący niestety nie zważają na te ostrzeżenia, zagrażając bezpieczeństwu na drodze. Jeżdżą zbyt szybko, za nic mając przepisy ruchu drogowego. Pośpiech na drodze może doprowadzić do tragedii.

Zatem policjanci ponownie apelują o ostrożność i rozwagę na drodze. Pamiętajmy również, że prędkość dozwolona w warunkach zimowych nie zawsze jest prędkością bezpieczną. Zwłaszcza przy zmiennej aurze kluczowe jest dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. W takich warunkach droga hamowania wydłuża się. Wraz ze wzrostem prędkości częściej dochodzi do wypadków, a ich skutki stają się poważniejsze. Pamietajmy, że lokalne mgły i oblodzenia jezdni mogą zaskoczyć nawet najlepszych kierowców.

 

Powrót na górę strony