Dzielnicowi i strażnicy miejscy w trosce o osoby bezdomne
26 lutego 2018 roku , dzielnicowi z bełchatowskiej komendy wspólnie ze strażnikami miejskimi sprawdzali pustostany, dzikie szałasy powstałe w okolicznych lasach oraz inne miejsca przebywania osób bezdomnych i samotnych, dla których ujemne temperatury stanowią zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Dziękujemy wszystkim za informacje o osobach potrzebujących pomocy. Każde, nawet anonimowe zgłoszenie jest przez nas sprawdzane.
26 lutego 2018 roku dzielnicowi wspólnie z funkcjonariuszami Straży Miejskiej w Bełchatowie sprawdzali m.in. opuszczone budynki, dzikie szałasy powstałe na obrzeżach miasta oraz inne obszary w których mogą gromadzić się bezdomni. Nocowanie w tego typu miejscach może okazać się śmiertelnie niebezpieczne z uwagi na znaczne spadki temperatur.
W czasie prowadzonych działań o godz. 11.00 na skrzyżowaniu ul. Czaplinieckiej z Aleją Włókniarzy funkcjonariusze zauważyli idącego tylko w piżamie i w kapciach mężczyznę. Był nim 24-letni pacjent szpitala, który samowolnie oddalił się z placówki. Mężczyzna z powrotem trafił pod opiekę medyczną.
Tego samego dnia, dzielnicowi z Posterunku Policji w Szczercowie uratowali przed wychłodzeniem nietrzeźwego 25-latka, który siedział w rowie przy DK-74 w miejscowości Grudna. Mężczyzną zaopiekował się ojciec.
Nie bądźmy obojętni na los osób potrzebujących pomocy, szczególnie podczas tak silnych mrozów! Zwróćmy uwagę na osoby starsze, bezdomne, czy nietrzeźwe. Noc spędzona w ujemnej temperaturze na ławce, czy w nieogrzewanym pomieszczeniu może skończyć się tragicznie. Dlatego policjanci apelują, by reagować. Wystarczy wybrać numer alarmowy i przekazać policjantom, gdzie znajduje się osoba potrzebująca pomocy. Pamiętajmy że nasz jeden telefon może uratować ludzkie życie.