Motocyklem bezpiecznie do celu!
Udział motocyklistów w ruchu drogowym trwa w najlepsze. Niektórzy dopiero teraz rozpoczynają swój sezon. Pasjonaci wyciągają swoje maszyny z garaży. Wielu kierowców podczas jesienno-zimowych miesięcy odzwyczaja się od obecności motocyklistów na ulicach. Dlatego właśnie teraz wszyscy powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Mundurowi również wsiedli na policyjne motocykle i ruszyli w patrole. W rozpoczynającym się sezonie pamiętajmy o bezpieczeństwie swoim i innych! Zawsze!
W 2019 roku na drogach woj. łódzkiego zginęło 22 kierujących motocyklami, a 219 osób odniosło różne obrażenia. (to prawie 10% wszystkich śmiertelnych ofiar wypadków drogowych).
Od początku bieżącego roku do 14 maja zarejestrowano w policyjnych statystykach 1 ofiarę śmiertelną i 31 rannych wśród motocyklistów.
Na powyższe, niechlubne dane złożyły się przede wszystkim nasze błędy, które niezmiennie od lat popełniamy nie stosując się do przepisów ruchu drogowego.
Teoretycznie ponad połowa zdarzeń z udziałem motocyklistów nie zachodzi z winy motocyklistów. Mówią tak statystyki. Praktyka wskazuje jednak, że w bardzo wielu wypadkach, gdy już do niego dochodzi to z winy kierowcy samochodu, lub czynników zewnętrznych, motocyklista także nie pozostaje bez winy. Przykładem jest „wymuszenie” pierwszeństwa przejazdu. To oczywiste, że gdyby przed jadący motocykl nie wjechał kierowca samochodu, nie doszłoby do nieszczęścia. W ilu jednak takich przypadkach prędkość motocykla była zbyt wysoka, nie mówiąc już o tym, że wyższa od dopuszczalnej na danym odcinku drogi? Cytując tu moich kolegów, na co dzień pracujących w ogniwach wypadkowych można stwierdzić, że w przypadku większości wypadków z udziałem motocykli, ich kierowcy są winni lub współwinni zdarzeniu.
Podczas przygotowania tego artykułu, jako policjanta ruchu drogowego, a zarazem zwolennika jednośladów, przeraziło mnie, że bardzo wiele ofiar ma zaledwie ukończone 18 - 20 lat a także, z jaką „łatwością” motocykliści poruszający się po drodze w Polsce rozstają się z życiem i zdrowiem. Nadmienić w tym miejscu również warto, iż w policyjnych notatkach ze zdarzeń często występują informacje rodzaju: „nieposiadający uprawnień do kierowania pojazdem”, „pod wpływem alkoholu”, itp., itd.
Stan techniczny motocykla. Kwestia kluczowa.
Zanim wyjedziemy na drogę powinniśmy sprawdzić stan techniczny motocykla: przyjrzeć się oponom – określić ich zużycie, datę produkcji oraz ciśnienie wewnątrz. Następnie skontrolujmy zawieszenie pod kątem wycieków i sprawność oraz zużycie klocków hamulcowych. Jeśli wszystko jest ok, to ruszamy… do szuflady, w której schowany jest dowód rejestracyjny. Założę się, że część z Was zapomniała o nim – przecież obowiązek wożenia tego dokumentu został zniesiony, ale to właśnie tam znajdziemy datę poprzedniego badania technicznego i zapewne dokument potwierdzający zawarcie ubezpieczenia OC.
Jeśli wszystko się zgadza, to możemy wyjechać na ulicę.
Na koniec kilka rad, które chciałbym przekazać miłośnikom motocykli. Może zaczynając od ubioru, dziś widzi się jeszcze osoby, które jeżdżą w tym, co mają. Czyli dżinsy, kurtka i jakieś rękawiczki. Po latach boleśnie z pewnością to odczują przy zmianie pogody, a stawy przypomną o sobie. Ponadto w sytuacji wypadkowej, chociażby ślizgu nic nie chroni kierującego ubranego w tego typu odzież! Inwestycja w porządny, profesjonalny ubiór - kombinezon, w którym jeździ się cały sezon, nawet w upalne dni z pewnością się opłaci.
Oczywiście największy wpływ na nasze bezpieczeństwo ma tak naprawdę nasze zachowanie. Czyli, z jaką prędkością będziemy poruszać się i gdzie, jak będziemy wykonywać manewry, wyprzedzania, zmiany kierunku jazdy i czy zachowamy bezpieczny odstęp od poprzedzających pojazdów, a także czy zachowamy szczególną ostrożność przy tym wszystkim i zdrowy rozsądek. Wymienione tu zostały przy okazji cztery główne przyczyny wypadków drogowych spowodowanych przez kierujących jednośladami. Jeżeli doszło już do nieszczęścia, to o tym jak powinniśmy postąpić na miejscu zdarzenia mówi nam art. 44 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, który zobowiązuje nas do niezwłocznego usunięcia uszkodzonego pojazdu z jezdni. W przeciwnym razie patrol interweniujący może nam wystawić mandat. Najistotniejsze jednak jest to, że pozostawienie takiego jednośladu na drodze może stanowić realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego i doprowadzić do kolejnych zdarzeń w tym miejscu.
Reasumując pamiętajmy, że największy wpływ na nasze bezpieczeństwo ma tak naprawdę nasze zachowanie. Nie zapominajmy, iż nie jesteśmy sami na drodze, miejmy do innych kierujących dużo szacunku oraz pamiętajmy, że to my decydujemy o wielu czynnikach w trakcie jazdy. Mam nadzieję, że wspólnie razem przejeździmy bezpiecznie kolejny sezon, w symbiozie z innymi uczestnikami.
Apelujemy do kierujących samochodami, aby zwracali szczególną uwagę na motocyklistów, rowerzystów i spoglądali w lusterko.Kierującym jednośladami przypominamy, aby pamiętali o podstawowych zasadach bezpiecznej jazdy.
W szczególności apelujemy, aby unikali brawurowej jazdy i stosowali się do ograniczeń prędkości.
Przypominamy również, że jazda motocyklem wymaga nie tylko zdrowego rozsądku i umiejętności, ale i posiadania odpowiednich uprawnień do kierowania.