Z interwencji domowej prosto do policyjnego aresztu.
Policjanci pionu prewencji podczas interwencji domowej ujawnili w mieszkaniu kilkadziesiąt różnych przedmiotów pochodzących z przestępstwa. Domownicy od pewnego czasu dokonywali włamań do komórek na terenie Pabianic i okolicznych miejscowości. Złodziejska para usłyszała już zarzuty. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W minioną niedzielę 12 lutego 2017 roku policjanci zostali skierowani na interwencję do jednego mieszkań przy ul. Warszawskiej w Pabianicach. Pomiędzy domownikami doszło do kłótni. Mundurowi podczas pobytu w lokalu zauważyli kilkadziesiąt różnych przedmiotów niewiadomego pochodzenia w tym elektronarzędzia, sprzęt komputerowy, rower oraz leżące na stole zaświadczenia lombardowe. Przypuszczali, że fanty pochodzą z przestępstwa. Szybko okazało się, że ich podejrzenia były strzałem w dziesiątkę. Jak ustalono, para od pewnego czasu dokonywała włamań do komórek na terenie Pabianic i nie wykluczone, że również poza granicami powiatu pabianickiego. Figurujące na dokumentach lombardowych dwa rowery pochodziły między innymi z włamania dokonanego pod koniec ubiegłego roku w Ksawerowie. Policjanci sprawdzili wytypowane lombardy, gdzie zabezpieczono i odzyskano szereg różnych przedmiotów pochodzących z przestępczej działalności złodziejskiej pary. 35 latek oraz jego 26-letnia znajoma usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem. Policjanci traktują sprawę jako rozwojową i nie wykluczają dalszych zatrzymań.