Okradał pracodawcę
Bełchatowscy policjanci ustalili i zatrzymali 21-letniego bełchatowianina, który kradł perfumy z firmy, w której był zatrudniony. Skradziony towar sprzedawał przypadkowym osobom, a uzyskane w ten sposób pieniądze traktował jako swoją premię. Teraz podejrzanemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wydziału kryminalnego bełchatowskiej komendy otrzymali sygnał, że z firmy zajmującej się produkcją perfum na terenie powiatu bełchatowskiego ginie towar. Funkcjonariusze ustalili, że sprawcą może być 21-letni bełchatowianin, zatrudniony w tym zakładzie. Policjanci podejrzewali też, że skradzione perfumy mężczyzna może również przechowywać w mieszkaniu u swojej znajomej. 5 kwietnia 2017 roku kryminalni pojechali na przeszukanie. Szybko okazało się, że ich ustalenia są trafne. W mieszkaniu mężczyzny oraz w miejscu zamieszkania jego znajomej funkcjonariusze znaleźli perfumy, które pochodziły z kradzieży. Bełchatowianin został zatrzymany na terenie firmy w której pracował. Zupełnie zaskoczony takim obrotem sprawy przyznał, że kradł ponieważ mało zarabiał. Wyjaśniał też, że skradziony towar sprzedawał przypadkowym osobom, a uzyskane w ten sposób pieniądze traktował jako swoją premię. Jego proceder trwał od stycznia do kwietnia 2017roku. Śledczy ustalili, że w tym okresie bełchatowianin ukradł towar wartości około 1700 zł. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał już zarzut. Za taki czyn grozi mu teraz kara 5 lat więzienia