Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

NIE NACIESZYLI SIĘ ŁUPEM

Dzięki doskonałej analizie sytuacji i kamerom monitoringu już po 2 godzinach sprawcy kradzieży telefonu byli w rękach sieradzkich policjantów.

        25 maja 2017r. około godziny 7.40 w okolicach stacji benzynowej  w Sieradzu do idącej do szkoły 10 – letniej dziewczynki doszedł niewiele starszy chłopak. Widział on wcześniej, że dziewczynka ma w ręku smartfona . Po chwili gwałtownym ruchem wyrwał jej telefon z ręki i zaczął uciekać. Razem z nim uciekła niewielka grupka młodych ludzi, którzy z daleka przyglądali się całej sytuacji. Powiadomieni o kradzieży telefonu o wartości 2500 złotych policjanci, szybko ustalili, że zdarzenie  nagrało się na jednej z okolicznych kamer.  Na nagraniu widać było częściowo moment kradzieży oraz uciekającą grupkę młodzieży. Uwagę kryminalnych zwrócił fakt, że mieli oni na plecach teczki. Znając kierunek ucieczki wytypowali szkołę w której potencjalnie mogli mieć zajęcia. Okazało się, że w wytypowanej szkole również zainstalowany jest system monitoringu. W trakcie jego przeglądania funkcjonariusze szybko ustalili, że ta sama grupka mężczyzn wchodzi do szkoły kilkanaście minut po kradzieży. Ustalenie danych personalnych wchodzących było już kwestią minut. Chwilę później wszyscy zostali wyprowadzeni z lekcji. U 16 – letniego mieszkańca Tomaszowa Mazowieckiego znaleziono skradziony wcześniej telefon. W czasie dalszych czynności ustalono, że 16 – latka do kradzieży namówił jego o rok starszy kolega. Razem ustalili, że sprzedadzą telefon i podzielą się pieniędzmi. Po kradzieży nieletni przekazał telefon swojemu starszemu o rok koledze, który wyrzucił z niego kartę sim i oddał go ponownie 16 - latkowi. Pozostali młodzi ludzie nie mieli pojęcia o ustaleniach poczynionych przez ich kolegów. Jeszcze tego samego dnia obaj sprawcy usłyszeli zarzut kradzieży mienia. Przyznali się do zarzutu i złożyli obszerne wyjaśnienia. 17 - letniemu mieszakańcowi Pabianic grozi do 5 lat pozbawienia wolności, zaś nieletni  będzie odpowiadał przez Sądem Rodzinnym i Nieletnich. Telefon w stanie nieuszkodzonym wróci do właściciela.

Powrót na górę strony