Pościg za motocyklistą, który nie zatrzymał się do kontroli
Policjanci z łódzkiej drogówki ruszyli w pościg za motocyklistą, który nie zatrzymał się do kontroli. Pędził ulicami miasta znacznie przekraczając dopuszczalną prędkość. Podczas ucieczki złamał szereg przepisów, stwarzał tym samym realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
9 czerwca 2017 roku około godziny 15:30 patrol łódzkiej drogówki zauważył kierującego motocyklem, który na widok radiowozu zaczął przyspieszać a następnie na skrzyżowaniu ul. Inflanckiej z ul. Zagajnikową nie zastosował się do czerwonego sygnału świetlnego wyświetlanego dla jego kierunku ruchu. Policjanci natychmiast ruszyli za sprawcą wykroczenia. Kierujący motocyklem zignorował sygnał do zatrzymania i kontynuował dalej jazdę przejeżdżając kolejne skrzyżowania na czerwonym świetle, przekraczając dozwoloną prędkość, wyprzedzając inne pojazdy w miejscach gdzie obowiązuje linia podwójna ciągła. Motocyklista swój rajd zakończył na terenie Parku gen. Zaruskiego tracąc panowanie nad prowadzonym pojazdem. W trakcie czynności wykonywanych z motocyklistą okazało się, iż 34 letni mieszkaniec powiatu zgierskiego posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami. Dodatkowo motocykl nie posiada ważnych badań technicznych oraz ważnej polisy OC.
Teraz 34 latek odpowie przed sądem za popełnione przestępstwa , nie uniknie też kary za popełnione w ruchu drogowym wykroczenia .
Od 1 czerwca 2017 roku w życie weszła nowelizacja przepisów, zgodnie z którą kierowca, który świadomie zmusi funkcjonariuszy do pościgu i nie zatrzyma się mimo wydawanych mu poleceń w postaci sygnałów świetlnych i dźwiękowych popełni przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5. Oprócz tego, sąd obligatoryjnie wyda zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od roku do 15 lat.
FILM
