Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Na warunkowym zwolnieniu kradł rowery

Policyjni wywiadowcy zatrzymali mężczyznę, który już usłyszał zarzuty kradzieży czterech rowerów. Wszystkie jednoślady ginęły spod łódzkich centrów handlowych. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie w warunkach recydywy.

 

9 czerwca 2017 roku łódzcy  policjanci otrzymali sygnał, że sprzed centrum handlowego na Bałutach skradziono rower o wartości 1000 złotych. Interweniujący w sprawie funkcjonariusze skrupulatnie zapoznali się z zapisami monitoringu. 20 czerwca 2017 roku kiedy patrolowali rejon dzielnicy Widzew zauważyli na ulicy Konstytucyjnej mężczyznę uwiecznionego na wspomnianych zapisach. 33-latek został zatrzymany i trafił do II Komisariatu. Śledczy nie poprzestali jednak na jednym zarzucie. Wykazali, że na koncie zatrzymanego są jeszcze trzy inne kradzieże. Dwa spod centrum handlowego na śródmieściu i jeden sprzed marketu na al. Jana Pawła II. Sposób działania sprawcy był zwykle ten sam. Obserwował potencjalną ofiarę, która pozostawiała jednoślad i szła na zakupy. Następnie wykorzystując brak przechodniów przecinał linkę zabezpieczająca a następnie odjeżdżał rowerem. Wartość wszystkich skradzionych rowerów wyniosła blisko 4500 złotych.  Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna na początku stycznia opuścił warunkowo mury zakładu karnego, w którym odsiadywał wyrok za rozbój. Musi liczyć się teraz, że za swoje zachowanie odpowie w warunkach recydywy. Trwają policyjne działania zmierzające do odzyskania skradzionych jednośladów.

Powrót na górę strony