Nie długo cieszył się wolnością, odpowie za kradzież passata
Piotrkowscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kradzież z terenu Bełchatowa vw passata. Mężczyzna kilka godzin wcześniej usłyszał zarzut do innej sprawy.
2 września 2017 roku do policjantów z Piotrkowa Trybunalskiego dotarła informacja od bełchatowskiego dyżurnego, że w stronę miasta może przemieszczać się skradziony vw ppassat. Funkcjonariusze natychmiast pojawili się w rejonie drogi krajowej nr 74. Po chwili na rondzie w miejscowości Rokszyce zauważyli jadącego białego passata. Na ruchu okrężnym zablokowali przejazd i zatrzymali podejrzewanego. Za kierownicą siedział 29-letek, który został zatrzymany a samochód zabezpieczony. Okazało się, że podejrzewany około godziny 15:30 w Bełchatowie przy ulicy Czaplinieckiej zauważył pozostawiony bez nadzoru pojazd. Właściciel bowiem wszedł na chwile do pobliskiego sklepu a auto z kluczykami zostawił przy ulicy. 29-latek wykorzystał ten fakt, wsiadł do samochodu o wartości 50 tysięcy złotych i odjechał. Właściciel o zdarzeniu natychmiast powiadomił dyżurnego. Okazało się również, że zatrzymany kilka godzin wcześniej opuścił bełchatowską komendę, po tym jak usłyszał zarzut rozboju. Grożąc nastolatkowi ukradł rower. Został wówczas również zatrzymany. Za kradzież samochodu odpowie przed sądem. Przepisy przewidują 5-letni pobyt za kratkami za tego rodzaju zachowanie.