Niebezpieczne grzybobrania
W ostatnich tygodniach nie ma dnia żeby policjanci nie poszukiwali zaginionych grzybiarzy. Najczęściej dotyczy to osób starszych, których życie w takich sytuacjach, przy obecnych warunkach atmosferycznych ,jest zagrożone. Za każdym razem w stan alarmowy stawiani są policjanci, strażacy i strażnicy leśni. Często policyjny śmigłowiec i przewodnicy z psami tropiącymi. Pomaga miejscowa ludność. Apelujemy o więcej wyobraźni !
22 września 2017 roku około godziny 20.45 kutnowska policja została powiadomiona o zaginięciu 83-letniego mężczyzny, który około południa wyszedł z domu w Kutnie i rowerem pojechał na grzyby w okolice miejscowości Głogowiec Starszy pan nie zabrał telefonu komórkowego. Z relacji rodziny wynikało, że kilka lat temu zabłądził już w lesie. W stan alarmowy, w związku z akcja poszukiwawczą , postawiono cała komendę. Kutnowskich policjantów wsparli funkcjonariusze z Oddziału Prewencji w Łodzi. Powiadomiono także inne służby. Około godziny 23.30 zaginionego 83-latka zauważył wracający po służbie policjant z Gostynina. Zmęczony i wyziębiony mężczyzna został przekazany pod opiekę rodziny .
Wrzesień to sezon wysypu grzybów w lesie, zatem amatorów grzybobrania nie brakuje. Niestety wraz z tym nasiliły się zgłoszenia dotyczące zaginięć grzybiarzy. Bez mała każdego tygodnia do policji napływają zgłoszenia o zagubionych w lesie
Najczęściej są to starsze osoby, które straciły orientację w terenie i nie potrafią znaleźć drogi powrotnej do domu. Taka sytuacja, kiedy starszą osobę,(często wymagającą przyjmowania stałych lekarstw) w lesie zastaje zmrok stanowi zagrożenie dla jej zdrowia. Dlatego zawsze wszczynane są poszukiwania zaginionego. Do akcji angażowani są policjanci z wszystkich komórek organizacyjnych policji, strażacy, strażacy ochotnicy, a nawet leśnicy. Na szczęście zazwyczaj poszukiwania kończą się szczęśliwie i zagubione osoby zostają odnalezione, choć czasami poszukiwania trwają po kilkanaście godzin. Policjanci wykorzystują wszystkie możliwe środki, by jak najszybciej dotrzeć do zaginionego. Często do poszukiwań angażowany jest policyjny śmigłowiec, wyposażony w specjalistyczny sprzęt pomagający odnaleźć człowieka w bardzo trudnym i niedostępnym terenie.
Niestety pracę służbom ratunkowym utrudnia to, że zaginione osoby najczęściej nie mają przy sobie telefonu komórkowego, nie informują też rodziny w którym kierunku udają się na grzybobranie. O wiele prościej i co ważne bezpieczniej jest wyposażenie grzybiarza w najzwyklejszy telefon komórkowy. Po pierwsze umożliwi to kontakt z policją w sytuacji zagubienia, a po drugie pozwoli na wyznaczenie terenu poszukiwań. Warto jest także ubrać do lasu kamizelkę odblaskową, nocą w lesie zapewne ułatwi to służbom szybsze dotarcie do poszukiwanego.