Pogryzła kobietę, bo ta zwróciła jej uwagę
Łódzcy policjanci zatrzymali 19-latkę, która na przystanku tramwajowym ugryzła 41-letnią kobietę w dłoń. Powodem tego niecodziennego ataku było zwrócenie uwagi na niewłaściwe zachowanie. Zatrzymana odpowie za uszkodzenie ciała, za co grozi kara do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 4 listopada 2017r po godz. 13.00 na przystanku tramwajowym przy Al.Politechniki w Łodzi. 41-letnia kobieta przyszła na przystanek z małym dzieckiem w wózku. Na przystanku siedziały trzy osoby: młoda kobieta, nastoletni chłopiec i kilkuletnia dziewczynka. W pewnym momencie młoda kobieta odezwała się do dziewczynki w sposób wulgarny i zaczęła ją szarpać. Widząc to, 41-latka zwróciła jej uwagę na niestosowne zachowanie. Wówczas agresja dziewczyny przeniosła się na kobietę z wózkiem. Doszło do awantury, a następnie do szarpaniny, podczas której napastniczka ugryzła 41-latkę w dłoń. Sytuację przerwał przyjazd tramwaju, którego pasażerowie wezwali policję. Agresywna dziewczyna i towarzyszące jej dzieci zdążyli uciec przed przyjazdem radiowozu. Pogryziona kobieta pojechała na pogotowie, gdzie została opatrzona. Sprawą uszkodzenia ciała zajęli się funkcjonariusze z VIII Komisariatu Policji w Łodzi. Analizując zebrane informacje policjanci wytypowali sprawczynię tego przestępstwa. To 19-letnia łodzianka notowana wcześniej za podobne przestępstwo. Została zatrzymana 7 listopada około południa na ulicy Siedleckiej w Łodzi. Dziewczyna była zaskoczona, lecz przyznała się do pogryzienia kobiety. Tłumaczyła, że zrobiła to ze złości, gdy obca osoba wtrąciła się w jej sprawy rodzinne. Jeszcze tego samego dnia 19-latka usłyszała zarzut uszkodzenia ciała. Za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.