Uratowany przed śmiertelnym wychłodzeniem
Dzielnicowi odnaleźli na polu zaginionego 74-latka. Mężczyzna leżał skulony i wyziębiony. Był z nim utrudniony kontakt. Szybko został przekazany lekarzom.
19 grudnia 2017 roku o godzinie 17:20, dyżurny policji został powiadomiony o zaginięciu 74-letniego schorowanego mężczyzny, mieszkańca gminy Ujazd. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy ustalili, że starszy pan wyszedł z domu około godziny 13:00. Nie miał przy sobie telefonu. Wiadomo było, że lubił spacerować po pobliskim lesie. Policjanci natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Zdawali sobie sprawę, że czas w tej sytuacji jest bardzo ważny. Na dworze panował już zmrok. Do działań włączyli się funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Rokicinach. Docierały także kolejne patrole z Tomaszowa. Około godziny 18:00, dzielnicowi zauważyli leżącego na polu skulonego człowieka. Natychmiast udzielili mu pomocy i wezwali pogotowie. 74-latek był bardzo wychłodzony. Nie reagował już na głos policjantów. Na szczęście w tym przypadku pomoc przyszła we właściwym czasie. Został zabrany do szpitala i oddany pod opiekę personelu medycznego.