Włamał się do kościoła
Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o usiłowanie włamania do kościoła w łódzkiej dzielnicy Widzew. Okazało się, że był poszukiwany w związku z koniecznością odbycia kary ponad 2 lat pozbawienia wolności.
10 lutego 2018 roku około godziny 22.30 dyżurny skierował patrol w rejon ulicy Nawrot gdzie miało dojść do włamania do kościoła. Na miejscu funkcjonariusze zastali proboszcza i świadka, którzy zaalarmowali o zdarzeniu. Z ustaleń wynikało, że około 22.00 usłyszeli oni niepokojący dźwięk alarmu. Kiedy wyjrzeli przez okno zobaczyli uciekającego od strony kościoła mężczyznę. Opisali jego wygląd. Okazało się, że w budynku sakralnym wybito szybę. W środku , w części stanowiącej swego rodzaju świetlicę, sprawca poprzewracał różne przedmioty. Spłoszony przez alarm po kilkunastu sekundach uciekł bez łupu. Policjanci zobligowali księdza do zabezpieczenia zapisu monitoringu i jednocześnie rozpoczęli poszukiwania podejrzewanego o usiłowanie włamania. W rejonie ulicy Tuwima zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi. 32 -latek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Początkowo podawał nieprawdziwe dane osobowe ale jako osoba wcześniej notowana za konflikty z prawem został rozpoznany przez jednego z funkcjonariuszy VI Komisariatu. Okazało się też , że aktualnie poszukiwany jest do odbycia kary pozbawienia wolności. Po wytrzeźwieniu usłyszał tym razem zarzut usiłowania włamania za co grozi mu kara do 10 lat więzienia. Niewykluczone , że odpowie także za zniszczenie mienia gdyż stłukł latarnie oświetlające przykościelny teren . Trafił już za kraty.