Dla zatarcia śladów podpalił hotel
Policjanci zatrzymali 25-latka, który ma na swoim koncie kradzież z włamaniem i podpalenie hotelu. Jego czyn został zarejestrowany przez kamery monitoringu.Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 10 lat więzienia.
22 maja 2016 roku, o godzinie 20:50 bełchatowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który od kilku miesięcy był typowany jako sprawca kradzieży z włamaniem i podpalenia hotelu w Bełchatowie. Do przestępstwa doszło 6 września 2015 roku na ulicy Przemysłowej. Tego dnia, tuż po godzinie 7.00 funkcjonariusze zostali wezwani na miejsce pożaru, gdzie paliły się pomieszczenia usytuowane w dolnej części budynku. Okazało się, że w hotelu miała miejsce również kradzież pieniędzy. Kamery monitoringu zabezpieczonego na miejscu zdarzenia zarejestrowały mężczyznę, który po wybiciu luksferów jednej ze ścian włamał się do pomieszczenia biurowego i ukradł 1900 zł. 25-latek aby zatrzeć ślady przestępstwa podpalił pomieszczenie i zbiegł z miejsca zdarzenia. Spowodowane pożarem straty zostały oszacowane na 170 tysięcy złotych. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego, którzy sprawdzali każdy trop i każdą otrzymaną informację. Żmudna praca funkcjonariuszy zaowocowała wytypowaniem osoby podejrzewanej. Rozpoczęto poszukiwania. Mężczyzna nie przebywał w miejscu swojego zamieszkania wobec czego cały czas prowadzone były czynności zmierzające do ustalenia jego miejsca pobytu. 25-latek wpadł w ręce funkcjonariuszy kiedy szedł ulicą Kredową w Bełchatowie. W rozmowie z policjantami przyznał się do popełnionych czynów. Notowany przez policję mieszkaniec powiatu bełchatowskiego usłyszał już prokuratorskie zarzuty kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności