Uderzenie w przestępczość akcyzową
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o posiadanie wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy. Wartość uszczuplenie dla skarbu państwa sięga blisko 1,2 miliona złotych. Funkcjonariusze zabezpieczyli także blisko 280 tysięcy w gotówce na poczet przyszłych kar.
11 maja 2018 roku policjanci z wydziałów do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Pseudokibiców KWP w Łodzi późnym wieczorem pojawili się pod jedna z posesji w powiecie gostynińskim. Z ich ustaleń wynikało, że może to być posesja, na której dochodzi do magazynowania i przeładunku towarów akcyzowych. Funkcjonariusze wytypowali pojazd, którym dostarczane miały być wspomniane wyroby. Był to opel movano, który kilka chwil od podjętej obserwacji wjechał na posesję. Gdy funkcjonariusze weszli na działkę od razu potwierdziły się ich przypuszczenia. Dwóch mężczyzn rozpoczęło właśnie rozładowywanie wspomnianego pojazdu, w którym przywieziono kartony wypełnione suszem tytoniowym. Policjanci zatrzymali dwóch podejrzewanych w wieku 38 i 39 lat. Mężczyźni byli kompletnie zaskoczeni interwencją funkcjonariuszy. Nie stawiali oporu. Podczas przeszukania znajdujących się na posesji pomieszczeń funkcjonariusze zabezpieczyli tzw. sieczkarnię służącą do rozdrabniania liści tytoniowych a także papierosy bez polskich znaków akcyzy znanych marek. Podczas kontroli budynku mieszkalnego policjanci zauważyli również kobietę, która przez okno zaczęła wyrzucać pliki pieniędzy. Funkcjonariusze zabezpieczyli gotówkę. Łącznie na terenie posesji kryminalni znaleźli 13 kartonów o wadze 150 kilogramów wypełnionych tytoniem, ponad 16,5 tysiąca paczek papierosów a także tytoń luzem. Wstępnie oszacowano, że wartość uszczuplenia dla skarbu państwa mogła wynieść nawet 1,2 miliona złotych. Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli blisko 280 tysięcy w gotówce i samochód opel movano. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty paserstwa akcyzowego. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. Obaj podejrzani związani są ze środowiskiem pseudokibiców jednej z łódzkich drużyn piłkarskich.
