Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy opla
Wzorową i godną naśladowania postawą wykazało się dwoje bełchatowian, którzy ujęli nietrzeźwego kierującego. Zatrzymany przez obywateli 50-letni mężczyzna miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Na szczęście dzięki natychmiastowej reakcji świadków, nie doszło do tragedii.
12 sierpnia 2018 r około godz. 17.30, dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego kierowcy opla na terenie miejscowości Słok w gminie Bełchatów. Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze drogówki, którzy w rozmowie ze zgłaszającymi – 50-letnim mężczyzną i 36-letnią kobietą - ustalili, że chwilę wcześniej kierowca opla jechał "wężykiem" drogą leśną w kierunku domków letniskowych. Wzbudziło to podejrzenia, że mógł się on znajdować pod wpływem alkoholu. Świadkowie nie tylko poinformowali o swoich przypuszczeniach stróżów prawa, ale też kiedy nadarzyła się okazja, wyjęli kluczyki z pojazdu uniemożliwiając tym samym dalszą jazdę 50-letniemu kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że zatrzymany mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. W rozmowie z policjantami oświadczył, że nie chciało mu się pieszo pójść nad zbiornik wodny, dlatego wsiadł za kierownicę. Teraz grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności. Policjanci kierują słowa uznania dla obywatelskiej postawy mieszkańców Bełchatowa. Dzięki nim, kolejny potencjalny zabójca drogowy został wyeliminowany z ruchu.