Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Okradł dom sąsiadki

Sieradzcy policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę włamania do budynku mieszkalnego.

21 lutego 2016r. około godziny 15.40 sieradzka policja została powiadomiona o kradzieży z włamaniem do domku jednorodzinnego na terenie gminy Sieradz. Do włamania doszło dzień wcześniej w godzinach popołudniowych, pod nieobecność domowników. Gdy o 17.40 pokrzywdzona wróciła do domu, zauważyła na ganku wybitą szybę. Wewnątrz domu zauważyła, że ktoś ukradł pozostawiony na wierzchu telefon komórkowy oraz 2 komplety sztućców. Zaskoczona stwierdziła, że sprawca nie pogardził nawet kawałkiem mięsa pozostawionym w lodówce. Kobieta oszacowała straty na 155 złotych. Policjanci dość szybo ustalili, że jeden z dalszych sąsiadów chwalił się posiadaniem telefonu komórkowego. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić tę informację. Mężczyzna oświadczył, że faktycznie ma „nowy” telefon, który kupił go na bazarze. Już po kilku chwilach policjanci ustalili, że był to skradziony dzień wcześniej telefon. W trakcie przeszukania znaleziono jeszcze oba skradzione komplety sztućców. 26-latek został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. 22 lutego usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Podejrzany przyznał się do włamania i wyjaśnił, że przestępstwa dokonał pod wpływem impulsu. Wybił szybę kamieniem i skradł leżące na wierzchu przedmioty. Zajrzał też do lodówki, gdzie zauważył kawałek mięsa. Zabrał go do swojego domu, usmażył i zjadł. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony