Złodziej roweru wpadł dzięki czujności policjantów i oznakowaniu jednośladu przez właściciela
Policjanci z IV komisariatu w Łodzi zatrzymali rowerzystę, który na widok radiowozu chciał zawrócić . Dzięki czujności funkcjonariuszy został zatrzymany do kontroli. Podejrzany próbował tłumaczyć, że rower wartości ponad 2000 złotych...znalazł i chciał sprzedać.
15 stycznia 2019 roku około południa funkcjonariusze patrolujący ul. Traktorową w Łodzi podjęli interwencję wobec dziwnie zachowującego się mężczyzny, który prowadząc rower na widok radiowozu zawrócił w przeciwnym kierunku. Na pytanie policjantów, czy jest to jego własność, 20-latek stanowczo zaprzeczył, twierdząc, że rower znalazł. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych, okazało się, że jednoślad nie został zgłoszony jako skradziony. „Góral” oprócz marki i numeru ramy posiadał jednak wygrawerowany PESEL. To naprowadziło policjantów na trop prawowitego właściciela. Po dotarciu do pokrzywdzonej okazało się, że rower został skradziony z terenu posesji przy ul. Gdańskiej. O fakcie „zniknięcia” roweru kobieta dowiedziała się bezpośrednio od policjantów. Jak twierdzi do kradzieży doszło w okresie pomiędzy 10 a 15 stycznia. Wartość jednośladu wyceniła na ponad 2000 zł. Podczas rozmowy, zatrzymany oświadczył, że planował sprzedać rower po to, aby zdobyć pieniądze na jedzenie. Mężczyzna, który wcześniej nie był notowany, jeszcze dziś usłyszy zarzut kradzieży, za co grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
