Z jadącego autostradą TIR-a spadła bryła lodu bezpośrednio na policyjny radiowóz
Do niecodziennego zdarzenia doszło na łódzkim odcinku autostrady A1, na jadący za TIR-em radiowóz spadła bryła lodu. Kierowca tłumaczył, że tą czynność powinni zrobić pracownicy firmy w której pracuje.
28 stycznia 2019 roku około godziny 9:45 mundurowi z łódzkiej drogówki patrolowali autostradę A1 gdy doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Ogromna bryła lodu spadła na jadący za TIR-em nieoznakowany radiowóz policji. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali na sytuację nakazali kierowcy zmniejszyć prędkość i zjechać za nimi na najbliższy MOP. 36-letni kierujący volvo tłumaczył mundurowym, że odladzaniem naczep w firmie, w której jest zatrudniony, zajmują się wyspecjalizowani pracownicy. W związku z powyższym był przekonany, że przed ruszeniem w trasę ten obowiązek został spełniony. Przyznał jednak, że sam nie sprawdzał stanu przygotowania pojazdu do drogi. Policjanci ukarali 36-latka mandatem karnym za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Policjanci przypominają!
Tafle lodu spadające z naczep samochodów ciężarowych mogą stanowić duże zagrożenie dla innych użytkowników dróg. Przy dużej prędkości lód może uderzyć w szybę innego samochodu i nawet doprowadzić do wypadku.
Obowiązkiem każdego kierowcy jest właściwe przygotowanie samochodu do jazdy. Oblodzone naczepy samochodów ciężarowych mogą stanowić ogromne zagrożenie dla innych użytkowników dróg.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 2.86 MB)