Nietrzeźwa matka opiekowała się dziećmi i zaatakowała ratowników
Łódzcy policjanci zatrzymali nietrzeźwą 34-latkę, która opiekowała się synami w wieku 7 miesięcy i 9 lat. Kobieta zaatakowała ratowników medycznych interweniujących w jej mieszkaniu.
28 marca 2019 r. o godz. 21.50 policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego KMP w Łodzi interweniowali na wezwanie załogi SPR w jednym z mieszkań w dzielnicy Górna. Funkcjonariusze ustalili, że 34-letnia kobieta wezwała pogotowie do swojego znajomego, który źle się poczuł podczas wizyty w jej mieszkaniu. 57-latek został przewieziony do szpitala. Podczas interwencji ratowników medycznych kobieta przewróciła się trzymając na rękach 7-miesięcznego syna. Dziecko doznało obrażeń głowy, więc zostało przewiezione do szpitala ICZMP w Łodzi. W mieszkaniu obecny był również drugi syn kobiety w wieku 9 lat. Widząc stan zgłaszającej ratownicy powiadomili policję, co spotęgowało agresję u 34-latki. Kobieta ubliżała im, groziła, odpychała, szarpała, a jednego uderzyła pięścią w twarz. W tej sytuacji policjanci zatrzymali krewką kobietę. Okazało się, że miała w organizmie 1,8 promila alkoholu. Starszym synem kobiety zaopiekowała się babcia. Po wytrzeźwieniu 34-latka usłyszała zarzuty narażenia swojego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, naruszenia nietykalności, znieważenia oraz gróźb karalnych wobec ratowników medycznych. Za te przestępstwa podejrzanej może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora została objęta dozorem policyjnym.
/KWP Łódź/