Podejrzani o kradzież i paserstwo w rękach kryminalnych
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej w Łodzi zatrzymali trzech mężczyzn w związku z kradzieżą citroena. Jednocześnie stróże prawa odzyskali skradziony pojazd. Podejrzanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W nocy z 30 na 31 sierpnia 2019 roku, nieznani sprawcy skradli citroena zaparkowanego na parkingu na terenie dzilenicy Górna. Zawiadomienie o popełnionym przestępstwie złożyła właścicielka auta, która wyceniał jego wartość na 5 tysięcy złotych. Sprawa kradzieży trafiła do rąk śledczych specjalizujących się w zwalczaniu przestępczości samochodowej. Z okoliczności sprawy wynikało, że pokrzywdzona po zaparkowaniu pojazdu pod swoim blokiem, następnego dnia stwierdziła brak auta oraz kluczyków. Policjanci krok po kroku analizowali zgromadzony materiał dowodowy, przeglądali nagrania monitoringów próbując się zbliżyć do rozwikłania zagadki tajemniczej kradzieży. Na efekty pracy kryminalnych nie trzeba było długo czekać. 20 września 2019 roku około godziny 16:00, stróże prawa zatrzymali lawetę, którą przewożone było skradzione auto. W ręce mundurowych wpadł 36-letni mężczyzna podejrzany o paserstwo pojazdu. Następnego dnia policjanci dotarli również do dwóch mężczyzn w wieku 37 i 24 lat, podejrzanych o kradzież citroena. Podczas zatrzymania podejrzani byli zaskoczeni i nie stawiali oporu. W rozmowie z policjantami podali okoliczności popełnionego przestępstwa. Jak wynika z ich relacji, właścicielka auta zgubiła kluczyk, który posłużył mężczyznom do otwarcia pojazdu. Ponieważ w trakcie użytkowania auto się popsuło, „amatorzy cudzej własności” sprzedali samochód znajomemu, który przewoził je lawetą. Mężczyźni związani z kradzieżą usłyszeli już zarzuty. 36-latek odpowie za paserstwo, za co grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast 37 i 24-latek odpowiedzą za kradzież w warunkach recydywy i „za kratkami” spędzić mogą nawet 15 lat.
Opr. kom. Marcin Fiedukowicz
