Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zleciła włamanie bo miała manko

Policjanci z III Komisariatu KMP w Łodzi otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży z włamaniem do jednego z dyskontów w dzielnicy Polesie. Stróże prawa przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli szereg śladów. Ostatecznie okazało się, że włamanie zostało zlecone przez ekspedientkę, która mając manko w towarze poprosiła narzeczonego i jego kolegę o pomoc w zorganizowaniu kradzieży.

W nocy 16 stycznia 2020 roku policjanci z III Komisariatu KMP w Łodzi, odebrali zawiadomienie o kradzieży z włamaniem. Z informacji przekazanych przez kierownika okradzionego dyskontu wynikało, że kilka godzin wcześniej nieznani sprawcy,już po zamknięciu sklepu ,skradli z jego wnętrza pieniądze i papierosy. Policjanci przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli szereg śladów. Śledczy prowadzący sprawę szybko doszli do wniosku, że za włamaniem może stać ktoś z personelu. Ostatecznie okazało się, że jedna z ekspedientek dyskontu już od jakiegoś czasu wynosiła ze sklepu papierosy, nie płacąc za nie. Gdy w sklepie zbliżał się termin rozliczenia, a dług był na tyle dłuży, że kobieta nie byłą w stanie go spłacić, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. W porozumieniu z narzeczonym i jego kolegą zorganizowała włamanie do swojego miejsca pracy. W tym celu przekazała swojemu partnerowi oryginalne klucze od sklepu, celem dorobienia . Ujawniła im także kod do sejfu. Dysponując dorobionymi kluczami, włamywacze pod osłoną nocy dostali się do wnętrza pomieszczeń dyskontu. Podczas, gdy jeden z nich okradał sklep drugi czekał w pojeździe pozostawionym w pobliżu miejsca przestępstwa. Po kradzieży z włamaniem sprawcy pojechali do jednego ze łódzkich hoteli, gdzie podzielili łup. Niespełna po tygodniu podejrzani zostali zatrzymani. W ręce kryminalnych wpadło dwóch mężczyzn w wieku 45 i 39 lat oraz 30-letnia organizatorka kradzieży. Po przewiezieniu do III Komisariatu KMP w Łodzi przestępcze trio usłyszało zarzuty kradzieży z włamaniem. Teraz grozić im może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni byli wcześniej notowani za inne przestępstwa.

Powrót na górę strony