Włamywacz w rękach "kryminalnych"
Policjanci z Wydziału Kryminalnego II Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi zatrzymali 39-latka, który włamał się do kontenera znajdującego się na placu budowy i ukradł elektronarzędzia warte około 9 tysięcy złotych. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa tłumacząc swoje postępowanie ciężką sytuacją materialną i wypiciem zbyt dużej ilości alkoholu.
8 lutego 2020 roku funkcjonariusze z II Komisariatu KMP w Łodzi przyjęli zawiadomienie o przestępstwie kradzieży z włamaniem do kontenera ustawionego na placu budowy przy ulicy Limanowskiego. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że nieznany sprawca po wybiciu szyby dostał się do wnętrza pomieszczenia, skąd zabrał elektronarzędzia warte blisko 9 tysięcy złotych. W sprawę zaangażowani zostali policjanci z wydziału kryminalnego. Stróże prawa analizując zgromadzony materiał dowodowy bardzo szybko ustalili, że sprawcą przestępstwa może być 39-letni i nie mający aktualnie stałego adresu pobytu mieszkaniec Łodzi. 3 marca 2020 roku, po uzyskaniu informacji, że wytypowany mężczyzna przebywać może u znajomego na terenie Polesia, policjanci postanowili go zatrzymać. W trakcie rozmowy podejrzany przyznał się funkcjonariuszom do popełnienia kradzieży z włamaniem tłumacząc to ciężką sytuacją materialną i zbyt dużą ilością wypitego alkoholu. Twierdził, że próbował wyważyć drzwi w kontenerze przy pomocy znalezionego na terenie budowy łomu, a gdy mu się to nie udało wybił szybę. Skradzione elektronarzędzia ukrył pod stertą gałęzi na pobliskiej posesji, a następnego dnia sprzedał je w lombardzie. Policjanci po dotarciu do właściciela lombardu odzyskali elektronarzędzia, które niebawem trafią w ręce prawowitego właściciela. 39-latek, który notowany był za podobne przestępstwa usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Teraz grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.