Włamywacze wpadli w ręce mundurowych
Policjanci zatrzymali dwóch sprawców włamania do budynku gospodarczego na terenie jednej z firm w Sieradzu. Mężczyźni wpadli w ręce mundurowych, kiedy próbowali sprzedać skradzione mienie. Podejrzani to mieszkańcy Sieradza w wieku 29 i 36 lat. Obydwaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Starszy z mężczyzn odpowie również na kradzież. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
25 stycznia 2022 roku około godziny 13.30 sieradzka policja została powiadomiona o włamaniu do budynku gospodarczego na terenie jednej z sieradzkich firm. Zgłaszający widział, jak dwaj mężczyźni wynosili z środka jakieś metalowe przedmioty, które załadowali na wózek i odjechali. Skierowani na miejsce policjanci sprawdzili okoliczny teren i w jednym z punktów skupu złomu zauważyli dwóch mężczyzn. Ich wygląd odpowiadał rysopisowi podanemu przez świadka. Mieli z sobą wózek z metalowymi przedmiotami. Policjanci sprawdzili ich dane, byli to mieszkańcy Sieradza w wieku 29 i 36 lat. W toku dalszych ustaleń mundurowi potwierdzili, że mężczyźni włamali się do budynku gospodarczego. Zniszczyli jedną z drewnianych ścian i ukradli z środka przedmioty domowego użytku. Załadowali je na wózek skradziony wcześniej sprzed jednego z marketów. Od mężczyzn wyraźnie czuć było alkohol. Zostali oni zatrzymani i trafili do policyjnej celi. Skradzione mienie przekazano właścicielowi, którego wartość oszacował na 1000 złotych. W toku wykonywanych czynności śledczy ustalili, że 36-latek może mieć również związek z kradzieżą siedmiu metalowych kratek od studzienek. Do zdarzenia doszło w połowie stycznia tego roku w okolicach jednego z sieradzkich sklepów. Przypuszczenia policjantów potwierdziły się. Mężczyzna przyznał się, że to on dokonał tej kradzieży. Po wytrzeźwieniu obydwaj podejrzani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, a 36-latek dodatkowo odpowie również za kradzież. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Starszy z mężczyzn był wcześniej notowany przez policję.
asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka