Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Opoczyńscy policjanci zatrzymali 23 letniego sprawcę bestialskiego pobicia psa

Oprawcy zwierzęcia grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Śledczy skierowali wniosek do prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec mężczyzny. Do wniosku tego przychylił się Prokurator Rejonowy w Opocznie.

Do zdarzenia doszło 6 marca 2016 roku o godzinie 2.00 w Opocznie na ulicy Szewskiej. Policję zaalarmował mieszkaniec, który usłyszał w nocy skomlenie zwierzęcia. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nn. mężczyzna, kopie po całym ciele psa, skacze po nim. Kiedy zgłaszający zaczął krzyczeć i iść w kierunku agresywnego mężczyzny  ten uciekł w nieznanym kierunku. Po chwili  od zgłoszenia na miejscu był już patrol policji. Mundurowi  zobaczyli psa, który był poraniony. Na miejscu zdarzenia znajdowała się 20 letnia właścicielka amstafa, która nie umiała racjonalnie wytłumaczyć co dokładnie się stało oraz kto może być sprawcą tak okrutnego potraktowania czworonoga.  Dyżurny opoczyńskiej policji po informacji  zgłoszonej od patrolu prewencyjnego  na miejsce skierował policjantów, którzy wykonali oględziny rannego zwierzęcia oraz miejsca w którym zostało skatowane. W tym czasie umundurowany patrol policji sprawdzał okoliczne ulice  i place za zbiegłym z miejsca oprawcą psa. Dyżurny opoczyńskiej policji próbował ustalić dyżurującego w Opocznie  lekarza  weterynarii. W tym samym czasie  policjanci będący na miejscu uzyskali informację od zgłaszającego całą interwencję, że na miejsce jedzie już weterynarz z innego miasta oraz przedstawiciel pogotowia dla zwierząt, który dysponował specjalistyczną karetką do przewożenia zwierząt. Policjanci po zebraniu na miejscu dowodów w sprawie przekazali psa pod opiekę właścicielce i pouczyli ja o tym co może dalej zrobić oraz poinformowali, że na miejsce jedzie już weterynarz, który udzieli psu pomocy. Policjanci zapytali także właścicielkę psa czy ona sama nie potrzebuje pomocy medycznej. 20 laka jednak stanowczo odmówiła. Następnego dnia policjanci zatrzymali do sprawy dwóch mężczyzn. Jeden z nich usłyszał zarzuty skatowania psa ze szczególnym okrucieństwem. Oprawcą zwierzęcia okazał się 23 letni konkubent właścicielki amstafa. Policja skierowała wniosek do prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego wobec oprawcy zwierzęcia w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawa będzie miała swój finał przed sądem. 

Powrót na górę strony