Policjanci ,dzięki czujności świadka, zatrzymali sprawcę kradzieży katalizatora
Mieszkaniec Łodzi zaniepokojony widokiem nieznanego mężczyzny, który na podwórku kamienicy wyraźnie interesował się samochodem sąsiadów, podzielił się tą obawą z policjantami. Wysłani na miejsce funkcjonariusze z łódzkiej drogówki zatrzymali wielokrotnie notowanego w przeszłości 27-latka, który tym razem odpowie za kradzież katalizatora i wykroczenia drogowe. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
10 lutego 2022 roku około godziny 16:30 dyżurny komendy miejskiej w Łodzi otrzymał zgłoszenie od mieszkańca, że na podwórzu posesji ulicy Prądzyńskiego stoi nieużywana od pół roku skoda octavia. Nadmienił, że pojazd jest własnością jego sąsiadów, których obecnie nie ma w domu. Jak relacjonował zgłaszający, nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że do pojazdu podjechał seat arosa bez tablic rejestracyjnych, z którego wysiadł mężczyzna i jak to określił „coś kombinuje”. Widział jak wkładał podnośnik pod auto. Natychmiast na miejsce wysłany został patrol łódzkiej drogówki.
Policjanci wjeżdżając na teren posesji zauważyli mężczyznę, odpowiadającego rysopisowi podanemu przez zgłaszającego. Sprawca na ich widok w pospiechu wsiadł do seata i odjechał z impetem. Mundurowi ruszyli za pojazdem. Kierujący nie reagował na podawane sygnały do zatrzymania, jeszcze przyśpieszając. W pewnym momencie policjanci zajechali mu drogę , zmuszając tym samym do zatrzymania oraz uniemożliwiając dalszą ucieczkę.
27-latek próbował ukryć pod kurtką swoje „fanty” jednak nie zdążył, gdyż policjantka otwierając drzwi samochodu zauważyła leżący katalizator, piłę akumulatorową oraz parę tablic rejestracyjnych. Kierowca zapytany o te rzeczy gubił się w swoich zeznaniach, twierdząc na koniec, że nie wie skąd się te przedmioty wzięły w jego samochodzie.
Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, okazało się, że 27-latek w przeszłości był wielokrotnie notowany za przestępstwa przeciwko mieniu. Ponadto nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania, a pojazd którym się poruszał od dwóch lat nie ma badań technicznych. Dodatkowo podczas jazdy nie korzystał z pasów bezpieczeństwa. Natomiast tablice rejestracyjne dla niepoznaki wcześniej zdemontował i schował za siedzeniem pasażera.
27-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie, odpowie za kradzież oraz szereg wykroczeń w ruchu drogowym, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci ustalają czy ma na swoim koncie więcej takich czynów. Czujnemu sąsiadowi dziękujemy za reakcję !
aspirant Jadwiga Czyż