Włamywacz nie uniknie odpowiedzialności
Bełchatowscy policjanci w niespełna pół godziny po otrzymaniu zgłoszenia o kradzieży z włamaniem wytypowali i zatrzymali sprawcę. Odzyskali również skradzione mienie. Notowany za podobne przestępstwa mężczyzna w wieku 37-lat odpowie za czyn zagrożony karą do 10 lat więzienia. Prokurator objął podejrzanego policyjny dozorem.
10 marca 2022 roku przed godziną 4.00 oficer dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie o włamaniu do garażu w budynku mieszkalnym przy ul. Czyżewskiego w Bełchatowie. Na miejsce natychmiast zostali wysłani mundurowi z wydziału prewencji. Ustalili oni, że właściciela posesji obudził hałas dobiegający z pomieszczenia garażu. Kiedy sprawdził co się dzieje zobaczył wypchnięte okno w garażu i stwierdził brak rożnych przedmiotów. Okazało się, że łupem włamywacza padły głównie elektronarzędzia. Złodziej ukradł szlifierki, wkrętarkę, a także butlę z gazem oraz zabawkę „wkrętarkę”. Wartość skradzionego mienia właściciel oszacował na 1200 złotych. Policjanci sprawdzili zapis monitoringu dostępny na posesji, który częściowo zarejestrował zachowanie sprawcy i kierunek jego ucieczki. Mundurowi natychmiast ruszyli w teren. Mając dobre rozpoznanie środowiska przestępczego wytypowali potencjalnego sprawcę i błyskawicznie złożyli mu wizytę. Już na klace schodowej słychać było dźwięk włączonej wkrętarki. Szybko okazało się, że typowanie sprawcy jest „strzałem w dziesiątkę”. Zaskoczony wizytą mundurowych 37-latek został zatrzymany na gorącym uczynku, kiedy sprawdzał czy skradzione elektronarzędzia są sprawne. Wszystke fanty z włamania sprawca miał w swoim mieszkaniu. Policjanci odzyskali całość skradzionego mienia, które wróciło do prawowitego właściciela. Bełchatowianin, notowany w przeszłości za podobne przestępstwa, trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. 11 marca prokurator objął podejrzanego policyjnym dozorem. Kradzież z włamaniem to przestępstwo zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Iwona Kaszewska