Zatrzymany już kilka minut po napadzie na bank
Piotrkowscy policjanci już kilka minut po napadzie na placówkę bankową zatrzymali 31-letniego sprawcę. Mężczyzna usłyszał już zarzuty rozboju. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
15 listopada 2016 roku około godziny 14.30 policjanci pełniący służbę na terenie miasta zauważyli biegnącego ulicą Owocową młodego mężczyznę. Ściskał on w dłoniach sportową torbę i nerwowo rozglądał się. Przechodzący ulicą przypadkowy świadek powiedział policjantom, że uciekający mężczyzna może mieć związek z napadem na placówkę przy ulicy Słowackiego. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli pościg za podejrzewanym. Mężczyzna na chwilę zniknął im z pola widzenia. Mundurowi jednak bardzo szybko zorientowali się gdzie ukrył się sprawca. Podejrzewany mężczyzna nie spodziewał się, że stróże prawa otworzą drzwi zaplecza warsztatu, w którym się schował. 31-letni piotrkowianin został zatrzymany. Był pijany. Miał w organizmie ponad promil alkoholu. Jak się okazało, tuz przed zatrzymaniem wszedł do placówki bankowej przy ulicy Słowackiego i twierdząc, że ma materiały wybuchowe zażądał od pracowników wydania gotówki. Skradzione pieniądze zostały odzyskane przez policjantów. Prokurator Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim przedstawił mężczyźnie zarzut rozboju. Skierował także wniosek do sądu o tymczasowy areszt dla sprawcy. Za popełnione przestępstwo grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.