Podpalacz pergoli śmietnikowych w rękach policjantów
Piotrkowscy policjanci zatrzymali 19-latka, który podpalał pergole śmietnikowe. Mężczyzna przyznał się też do uszkodzenia ogrodzenia w parku. Straty jakie spowodował zostały oszacowane na ponad 40 000 złotych. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt.
Nocą 27 sierpnia 2022 roku dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Trzcińskiej w Piotrkowie doszło do podpalenia pergoli śmietnikowej. Na miejsce zdarzenia pojechał policyjny patrol. Słyszący komunikację radiową inny patrol grupy zdarzeniowej również pojechał w ten rejon. Po kilkunastu minutach od zgłoszenia dyżurny skierował kolejny patrol do podobnej interwencji. Tym razem miała się palić pergola przy ulicy Próchnika. Policjanci dochodzeniowi przeanalizowali czas oraz odległość pomiędzy podpaleniami. Uznali, że sprawca mógł poruszać się rowerem lub hulajnogą. Policjanci współpracując ze strażakami wytypowali pergolę, którą podpalacz mógł zaatakować. Przed godziną 1:00 policjanci obserwujący wytypowaną pergolę zauważyli młodego mężczyznę jadącego na rowerze. Zatrzymali go do kontroli. Okazało się, że 19-latek miał przy sobie butelkę podpałki do grilla oraz zapalniczkę. Mężczyzna od razu przyznał, że tej nocy podpalił 4 pergole śmietnikowe: przy ulicy Trzcińskiej, Daniłowskiego, Górnej oraz Próchnika. Piotrkowianin został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Po dokładnej analizie wszystkich zebranych informacji w tej sprawie okazało się, że był on również sprawcą wcześniejszych podpaleń na terenie miasta. Wyszło również na jaw, że mężczyzna był sprawcą uszkodzenia ogrodzenia w jednym z parków. Łączne straty jakie wyrządził wstępnie zostały oszacowane na ponad 40 000 złotych. 19-latek usłyszał łącznie 16 prokuratorskich zarzutów uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego 3-miesięczny areszt. Sprawa ma charakter rozwojowy.
/st. asp. Izabela Gajewska/