Pijany uciekał przed policyjną kontrolą .W takim stanie doprowadził do wypadku
Policjanci ruchu drogowego koluszkowskiej komendy, zatrzymali nietrzeźwego kierującego, który nie zatrzymał się do kontroli. W trakcie ucieczki stracił panowanie nad autem i uderzył w przydrożne bariery. W chwili zdarzenia miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu. Pasażerka pojazdu trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło 20 listopada 2016 r. około 13:30 na terenie miejscowości Bedoń Przykościelny w gminie Andrespol. Mundurowi patrolujący ten teren, po otrzymaniu anonimowej informacji o nietrzeźwym kierującym natychmiast zareagowali. Zauważyli terenowy pojazd zaparkowany na poboczu drogi. Kierujący ruszył za radiowozem a jego zachowanie wzbudziło podejrzenie mundurowych, iż może być nietrzeźwy. Włączyli w radiowozie sygnały dźwiękowe i świetlne wydając jednocześnie polecenie do zatrzymania pojazdu.
Gdy zaparkowali radiowóz, wysiedli i ruszyli w kierunku mitsubishi, kierowca wyminął ich i rozpoczął ucieczkę wąskimi ulicami Bedonia. Rozpoczął się policyjny pościg, który nie trwał długo bowiem jadący z nadmierną prędkością kierowca terenowego mitsubishi po przejechaniu kilkuset metrów stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne bariery ochronne nad rzeką Miazga. Uciekinierem okazał się 34-letni mieszkaniec Koluszek, który nie odniósł obrażeń. Mniej szczęścia miała 29 - letnia pasażerka, która doznała ogólnych obrażeń ciała i zachodziła potrzeba jej hospitalizacji. Badanie trzeźwości kierowcy, wykazało że w chwili zdarzenia miał on w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu. Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości 34-latkowi zatrzymano już prawo jazdy. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie do policyjnej kontroli oraz spowodowanie wypadku drogowego grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, i utrata uprawnień do kierowania pojazdami.
