Zaświadczenia lekarskie za łapówki
Policjanci z komendy wojewódzkiej ujawnili proceder wystawiania zaświadczeń lekarskich dla słuchaczy za 50 złotych bez przeprowadzania badań. 63 zarzuty w tej sprawie usłyszeli 65-letni przedstawiciel uczelni oraz 57-letni lekarka. Grozi im kara nawet do 10 lat więzienia.
Policjanci z Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Polesie prowadzą śledztwo w sprawie wyłudzenia dotacji oświatowych z Urzędu Miasta Łodzi przez jedną z prywatnych uczelni. W toku tego postępowania ujawniono dodatkowy wątek w śledztwie dotyczący wręczania i przyjmowania korzyści majątkowej. Policjanci ustalili, że reprezentujący szkołę 65-letni łodzianin proponował słuchaczom przy składaniu dokumentów, że za kwotę 50 złotych szkoła „załatwi” dla nich zaświadczenie lekarskie, bez konieczności udziału słuchacza w badaniu. Zaświadczenia lekarskie były wystawiane przez zaprzyjaźnionego lekarza służby medycyny pracy. Ustalono, że 57-letnia łodzianka wystawiła 63 zaświadczenia lekarskie o braku przeciwskazań zdrowotnych do podjęcia praktycznej nauki zawodu dla kandydatów na uczniów w tej szkole w zamian za korzyść majątkową w kwocie 50 złotych za jedno zaświadczenie. Prokurator przedstawił nieuczciwej lekarce 63 zarzuty dotyczące przyjęcia łapówki. Podejrzana została oddana pod dozór policji połączony z nakazem powstrzymania się od świadczenia usług medycznych. Ponadto zastosowano wobec niej zabezpieczenie majątkowe w kwocie 5000 złotych. Reprezentujący szkołę 65-latek usłyszał 63 zarzuty dotyczące wręczenia łapówki. Zabezpieczono od niego 5000 złotych tytułem zabezpieczenia majątkowego. Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny. Obojgu nie notowanym dotąd podejrzanym może grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Śledztwo ma charakter rozwojowy.
/asp.sztab. Radosław Gwis/