Babciu, dziadku nie daj się oszukać! Policjanci spotykają się z seniorami i uczą bezpiecznych zachowań
Oszuści żerujący na starszych osobach nadal wykorzystują metodę na „wnuczka”. 28 listopada 2016 roku nieznani oszuści skontaktowali się telefonicznie z co najmniej 3 mieszkankami Sieradza prosząc o pieniądze. Niestety w dwóch przypadkach starsze kobiety dały się zwieść przestępcom, i przekazały im swoje oszczędności w kwocie kilku i kilkudziesięciu tysięcy złotych. Policjanci w różnych miejscach spotykają się z seniorami i wyczulają na niebezpieczeństwa.
W pierwszym przypadku dzwonił mężczyzna podając się za syna. Zachrypniętym głosem powiedział, że został zatrzymany przez policję i potrzebuje 20 tysięcy złotych aby opuścić areszt. Ponieważ 86 – letnia pokrzywdzona nie miała takiej kwoty pieniędzy, dzwoniący zadowolił się kilkukrotnie niższą kwotą. Standardowo stwierdził, że osobiście nie może odebrać „pożyczki” i przyśle znajomego. Nieświadoma staruszka przekazała pieniądze kurierowi.
W drugim przypadku do 77 – letniej mieszkanki Sieradza zadzwoniła, tym razem kobieta. Zwróciła się do niej słowem mamo. Starsza kobieta uwierzyła, że dzwoni jej córka. Tym razem rzekoma córka stwierdziła, że jest w banku i potrzebuje pilnie pożyczyć 50 tysięcy złotych. Pokrzywdzona stwierdziła, że nie dysponuje taką kwotą ale może wypłacić kilkadziesiąt tysięcy. Oszustka szybko zgodziła się na mniejszą kwotę. Sieradzanka poszła do banku i wypłaciła swoje oszczędności. Po powrocie do domu i kolejnej rozmowie telefonicznej uzgodniła, że pieniądze przekaże kurierowi, gdyż córka nie może wyjść z banku. W tym samym czasie usiłowała się dodzwonić się do prawdziwej córki, ale ta będąc w pracy nie odbierała telefonu. Dopiero po przekazaniu pieniędzy udało się jej nawiązać połączenie i wówczas uświadomiła sobie, że została oszukana.
W trzecim przypadku do starszej mieszkanki Sieradza zadzwoniła prawdopodobnie ta sama oszustka. Już w pierwszym zdaniu powiedziała mamo. Jednak tym razem szybko zerwała połączenie, gdyż starsza pani jest matką dwóch synów i nie dała się nabrać.
NIE DAJ SIĘ OSZUKAĆ !
Policja już kolejny raz apeluje o rozwagę przy tego typu połączeniach telefonicznych. Pamiętajmy, że oszuści wbrew pozorom wykorzystują podobne, wielokrotnie sprawdzone legendy. Najczęściej podają się za członka rodziny, który pilnie potrzebuje chwilowego wsparcia finansowego gdyż został zatrzymany przez policję. Inną często stosowaną legendą jest podawanie się za policjanta. W tym przypadku oszuści wciągają ofiarę w działania policyjne, które mają na celu złapanie oszustów, ale potrzebują do tego „przynęty” w postaci pieniędzy, czym większej kwoty tym lepiej.
- Pamiętajmy, że policja NIGDY nie posługuje się w swoich działaniach pieniędzmi osób postronnych i takowych nie żąda.
- W przypadku rozmowy z „policjantem” zawsze możemy zadzwonić na numer alarmowy 112 lub 997 i potwierdzić słowa „oficera”.
- Pamiętajmy, żeby zawsze przy tego typu telefonach samemu oddzwonić do członka rodziny na jego numer telefonu i potwierdzić wcześniejszą rozmowę.
- Oszuści zawsze starają się aby ofiara nie rozłączyła się i była z nimi cały czas w kontakcie telefonicznym. W ten sposób starają się zabezpieczyć przed ewentualnym sprawdzeniem przez ofiarę ich legendy.
Policja zwraca się z apelem do rodzin starszych osób, aby jak najczęściej przy rodzinnej wizycie u babci czy dziadka przypominać im o tego typu oszustach. Można wręcz przy ich telefonie położyć kartkę z instrukcją postępowania lub tylko napisem – UWAŻAJ NA OSZUSTÓW.