Krzaki marihuany w mieszkaniu
Policjanci z VI Komisariatu zatrzymali mężczyznę, który w swoim mieszkaniu uprawiał marihuanę. Mężczyzna nie miał nigdy wcześniej konfliktów z prawem.
9 grudnia 2016 roku z policjantami skontaktowała się zaniepokojona matka jednej z mieszkanek Łodzi. Kobieta oświadczyła, że coś dziwnego dzieje się z jej córką i prosi funkcjonariuszy o pomoc. Mundurowi pojechali do jej mieszkania. Zastali tam 25-letnia córkę kobiety. Widząc jej zachowanie przypuszczali, iż kobieta mogła zażyć substancje odurzające. Szybko znaleźli u niej niewielkie ilości marihuany. Ponieważ odnalezione konopie nie były jeszcze ususzone, policjanci byli pewni, że kobieta musiała niedawno wejść w ich posiadanie. Podjęli decyzję, by ustalić skąd mogła wziąć narkotyki. Przypuszczali, że w jednym z mieszkań na ulicy Niciarnianej może znajdować się uprawa konopi indyjskich. Od razu pojechali pod podejrzewany adres. Zastali tam 27-latka. To prawdopodobnie od niego kobieta otrzymała narkotyki. Jak się okazało mężczyzna w swoim mieszkaniu miał namiot w którym uprawiał marihuanę. Policjanci zabezpieczyli u niego 6 krzaków oraz cały osprzęt potrzebny do wzrostu krzewów taki jak lampy, czy wentylatory. 27-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzuty uprawy marihuany oraz udzielania substancji odurzających. Grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
