Mróz zbiera śmiertelne żniwo. Nie bądźmy obojętni!
Kilka razy w ciągu doby policjanci sprawdzają miejsca przebywania osób bezdomnych. Wspólnie z pracownikami ośrodków pomocy mundurowi informują osoby bezdomne, nieporadne życiowo, gdzie i w jakim zakresie mogą uzyskać niezbędną pomoc. Tłumaczą, że o tej porze roku bardzo szybko dochodzi do wychłodzenia organizmu. Przyczyny utraty ciepła przez organizm człowieka są różne. Może to być niska temperatura powietrza, wody, wiatr, brak odpowiedniej odzieży czy ogólne osłabienie organizmu spowodowane niedożywieniem. Problemem dla instytucji niosących pomoc jest odtrącanie tej pomocy przez bezdomnych, nieporadnych życiowo, samotnie mieszkających. Często osoby takie nie potrafią dostosować się do reguł czy zasad obowiązujących w placówkach (np. zakaz spożywania alkoholu) i dlatego nie chcą w nich przebywać.
Taką pomoc odrzucił 68 -letni mieszkaniec gminy Dobryszyce. 9 stycznia 2017 roku jego ciało zostało znalezione przez sąsiada, który go często odwiedzał i zarazem pomagał. Decyzją prokuratora nadzorującego czynności na miejscu zdarzenia ciało denata zostało przewiezione do radomszczańskiego prosektorium. Wykonane badania pozwolą wskazać bezpośrednią przyczynę zgonu. Lekarz wstępnie stwierdził, że przyczyną śmierci 68 – latka było wychłodzenie organizmu.
Również w Łodzi policjanci odnotowali dwa przypadki gdzie wychłodzenie organizmu było przyczyną śmierci. 9 stycznia 2017 roku około godziny 11.00 policjanci zostali wezwani na ulicę Mazowiecką, gdzie w jednej z opuszczonych komórek miały znajdować się zwłoki mężczyzny. Jak ustalili policjanci zmarły to 42-letni mieszkaniec Łodzi. Przybyły na miejsce medyk sądowy określił wstępnie, że przyczyną śmierci mężczyzny mogło być wychłodzenie organizmu. Niecałe 3 godziny później funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie. Tym razem na ulicę Nawrot, gdzie w jednym z mieszkań pozbawionym elektryczności i ogrzewania funkcjonariusze Straży Miejskiej odnaleźli zwłoki 40-letniego mężczyzny. Również w tym przypadku lekarz orzekł, że prawdopodobną przyczyną zgonu 40-latka było wychłodzenie.
Nie bądźmy obojętni na los osób potrzebujących pomocy, szczególnie podczas tak silnych mrozów! Zwróćmy uwagę na osoby starsze, bezdomne, czy nietrzeźwe. Noc spędzona w ujemnej temperaturze na ławce, czy w nieogrzewanym pomieszczeniu może skończyć się tragicznie. Dlatego policjanci apelują, by reagować. Wystarczy wykręcić numer alarmowy i przekazać policjantom, gdzie znajduje się osoba potrzebująca pomocy. Pamiętajmy że nasz jeden telefon może uratować ludzkie życie.