Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dzięki reakcji bełchatowskiej policji 9 - miesięczna dziewczynka trafiła w bezpieczne miejsce

Pijana matka „zajmowała się” swoim małym dzieckiem mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Grozi jej teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

18 marca 2016 roku dyżurny bełchatowskiej policji uzyskał informację, że  w jednym z mieszkań przy ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie słychać donośny płacz dziecka. Stróże prawa podejrzewali, ze dziecko może być pozostawione bez właściwej opieki. Przypuszczenia funkcjonariuszy potwierdziły się. Po dłuższym dobijaniu się do mieszkania, drzwi otworzyła zataczająca się kobieta, od której wyczuwalny był  wyraźny zapach alkoholu. Wewnątrz policjanci zastali leżące na podłodze maleństwo, które zanosiło się z płaczu. Było brudne, zaniedbane, głodne i odparzone. Od dłuższego czasu nie było przewijane.  W pokoju, w którym przebywało, znajdowały się rzeczy świadczące o wcześniejszej libacji alkoholowej. Policjantka natychmiast udzieliła dziecku pierwszej pomocy. Zapewniła mu bezpieczeństwo i otoczyła dziewczynkę opieką. Wezwany na miejsce lekarz karetki pogotowia zdecydował o przewiezieniu dziecka do szpitala wojewódzkiego w Bełchatowie, gdzie dziewczynka trafiła na oddział pediatrii. 43-latka została zatrzymana. Badanie wykazało w jej organizmie ponad 2 promile alkoholu. Kobieta była wcześniej notowana przez policję. Jak ustalono decyzją sądu odebrano jej wcześniej troje starszych dzieci. Sprawą zajął się już prokurator. Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.  O dalszych losach dziewczynki zadecyduje  sąd rodzinny.

Powrót na górę strony