Odpowie za włamanie
Policjanci z I Komisariatu w Łodzi zatrzymali mężczyznę, który włamał się do samochodu i ukradł torebkę. Funkcjonariusze odzyskali skradzione mienie, które wróciło do pokrzywdzonej.
Na szybką reakcję funkcjonariuszy miała wpływ informacja pochodząca od świadka zdarzenia. Przytomna kobieta do czasu zatrzymania była w kontakcie z dyżurnym policji i podążała za potencjalnym sprawcą. 21 marca 2016 roku około godziny 11:00 policjanci zostali powiadomieni, że jakiś mężczyzna wybił szybę w zaparkowanym przy ulicy Rewolucji samochodzie i ukradł torebkę. Dyżurny przyjmujący zgłoszenie szczegółowo rozpytał zgłaszającą, która szła za oddalającym się sprawcą. Jednocześnie funkcjonariusz instruował o dyskretnym i bezpiecznym zachowaniu aby kobieta nie narażała się na ewentualne niebezpieczeństwo. Potencjalny sprawca nie zorientował się, że jest obserwowany i wsiadł do najbliższego autobusu. To samo uczyniła kobieta. W chwilę później w rękach stróżów prawa znalazł się kompletnie zaskoczony sprawca. Mundurowi znaleźli przy nim skradzioną chwilę wcześniej torebkę. 32-latek trafił do policyjnego aresztu a skradzione mienie wróciło do prawowitej właścicielki. Wielokrotnie notowany w przeszłości mężczyzna tłumaczył policjantom, że włamał się do opla astry, gdyż był głodny. Liczył że w torebce znajdzie jakieś pieniądze i będzie mógł zrobić zakupy. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.