Pijani kierowcy ciężarówek
Osoba kierująca pojazdem pod wpływem alkoholu, bądź środków odurzających jest poważnym zagrożeniem na drodze. Nieważne czy wsiadając za kierownicę zamierzamy odbyć krótką podróż, czy pokonać setki kilometrów, kierujący musi być w pełni skoncentrowany i zdolny do odpowiedniej reakcji, a alkohol i narkotyki zaburzają tę sprawność. W poniedziałek, podczas działań „Trzeźwość” policjanci z Radomska zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców ciężarówek.
Czas wakacyjny, charakteryzująca go piękna pogoda, to z pewnością okazja do towarzyskich spotkań w gronie rodziny i znajomych. Celebrując te chwile nie powinniśmy zapominać, że nasz organizm po spożyciu alkoholu potrzebuje nawet doby na całkowite pozbycie się toksyn tak, abyśmy trzeźwi mogli wsiąść za kierownicę. Ta świadomość powinna towarzyszyć nam zawsze podczas imprez, na których pijemy alkohol, a szczególnie wyczuleni na niezbędny czas regeneracji organizmu powinni być zawodowi kierowcy. Ich stan psychofizyczny nie powinien budzić zastrzeżeń, ponieważ wsiadają za kierownice wielotonowych pojazdów i pokonują nimi dziennie nawet kilkusetkilometrowe trasy.
8 lipca 2024 roku działania „Trzeźwość" trwały od wczesnych godzin porannych. Policjanci prowadzili kontrole trzeźwości kierowców na obszarze powiatu radomszczańskiego w wyznaczonych punktach. Podczas kontroli stanu trzeźwości, policjanci zatrzymali dwóch kierowców pojazdów ciężarowych i dwóch osobówką którzy byli nietrzeźwi. Niechlubnym rekordzistą okazał się 40-latek, który kierując dafem miał w organizmie ponad promil alkoholu. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata oraz wysoka grzywna.
Policyjne statystyki pokazują, jak wielkim zagrożeniem dla wszystkich użytkowników dróg są nietrzeźwi kierujący. Pamiętajmy, że osobie pod wpływem alkoholu czy też środków odurzających w znacznym stopniu pogarsza się ostrość widzenia i ocena odległości, następuje także opóźnienie czasu reakcji, obniżenie koncentracji i błędna ocena własnych możliwości.
młodszy aspirant Dariusz Kaczmarek