Policja od zaplecza- wywiad z technikiem kryminalistyki łódzkiej komendy
„Nie ma zbrodni doskonałej”- te słowa, idealnie odzwierciedlają skuteczność pracy policjantów. To ich skrupulatne działania często w trudnych warunkach na miejscu zdarzenia mają decydujący wpływ na wykrycie sprawcy przestępstwa. Technik kryminalistyki - jedna z kluczowych osób w Komendzie Miejskiej Policji w Łodzi. Kim jest, co go cechuje i jak wygląda jego praca?
- Jak długo służy Pan jako technik kryminalistyki?
W Policji służę od 1996 roku – z czego znaczną większość tj. 24 lata jako technik kryminalistyki.
- Jak to się stało, że wybrał Pan służbę w Policji?
Od dziecka ciekawiła mnie służba w Policji. Jako mały chłopiec podziwiałem tatę, który zakładał mundur a obecnie jestem dumny z syna, który w tym roku zasilił szeregi naszej formacji. Początkowo służyłem w kompani Patrolowo-Interwencyjnej na łódzkich Bałutach a następnie jako technik kryminalistyki w Komendzie Miejskiej Policji w Łodzi i tak zostało do dnia dzisiejszego.
- Pierwsze co nasuwa się na myśl o techniku kryminalistyki to walizka- co się w niej znajduje?
Standardowe wyposażenie walizki to pędzle, proszki i folie do ujawniania i zabezpieczania śladów daktyloskopijnych jak również niezbędne narzędzia do zabezpieczania śladów mechanoskopijnych, silikony. miarki oraz probówki na substancje chemiczne. Drugą walizką jaką posiada każdy policyjny technik, to „torba reporterska” w której znajdziemy aparat fotograficzny, lampę błyskowa, dodatkowe obiektywy, latarkę itd.
- Czy jest sprawa, która szczególnie utkwiła Panu w pamięci?
Jako technik kryminalistyki uczestniczyłem w kilku tysiącach zdarzeń o różnym charakterze począwszy od włamań po zabójstwa. Nie mogę mówić o szczegółach tych sytuacji natomiast zdarzenia, gdzie ofiarami są dzieci do tej pory wzbudzają u mnie największe emocje. Szczególnie w pamięci utkwiły mi oględziny, które przeprowadzałem wraz z lekarzem medycyny sądowej z uwagi na ilość ran kłutych na ciele ofiary a było ich…kilkadziesiąt.
- Czy ciężko jest zlokalizować ślad na miejscu zdarzenia?
Wszystko zależy z jakim sprawcą mamy do czynienia, czy jest to osoba zorganizowana, która wcześniej przygotowywała się do przestępczego procederu, czy osoba niezorganizowana - wówczas bardzo często działania takiej osoby są chaotyczne i nie zwraca ona uwagi na swoje zachowanie. Zadaniem techników kryminalistyki jest zrobić wszystko, aby znaleźć choć mały ślad, dzięki któremu będziemy mogli zidentyfikować sprawcę. Niekiedy sam przebieg i okoliczności zdarzenia sprawiają, że przestępca przestaje racjonalnie myśleć i pozostawia swoje ślady i przedmioty nieświadomie.
- Czy oględziny włamania do mieszkania są tożsame z zabójstwem?
Każda sprawa jest inna i nie ma dwóch takich samych sytuacji. Postępowanie technik kryminalistyki będącego na miejscu zdarzenia skupione jest na analizie sposób działania sprawcy. Inny będzie podczas włamania a inny na miejscu zbrodni.
Z chwilą, gdy przyjeżdżam na miejsce zdarzenia od samego początku dokładnie obserwuję otoczenie i staram się iść tokiem myślenia sprawcy, postrzegać miejsca, których mógł dotknąć. Taki sposób postępowania ułatwia odnalezienie pozostawionych śladów oraz pozwala na odtworzenie jego przebiegu.
- Czy na przestrzeni lat zmieniły się sposoby zabezpieczania śladów?
Wraz z rozwojem technologii zmieniły się narzędzia jakimi obecnie dysponują technicy kryminalistyki. Na początku mojej służby królowała fotografia analogowa zarówno czarno-biała jak i kolorowa. Ja osobiście pracowałem w ciemni fotograficznej i wywoływałem zdjęcia z czynności. Dzisiaj, każdy technik wyposażony jest w nowoczesny aparat fotograficzny, dający duże możliwości pracy na miejscu zdarzenia. Warto podkreślić, że łódzka Policja dysponuje skanerem 3D, dzięki któremu jesteśmy w stanie stworzyć trójwymiarowy model danego miejsca, a następnie na jego podstawie możemy dokonywać analiz, pomiarów i w każdej chwili wrócić do pierwotnego wyglądu. Dzięki zabezpieczonej próbce krwi możemy stworzyć portret sprawcy czego dokonało Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi do jednej z głośnych spraw pisaliśmy o tym TUTAJ
Reasumując początkowo w mojej walizce było kilka podstawowych proszków do ujawniania śladów i dwa rodzaje folii, dzisiaj mamy do dyspozycji kilkanaście proszków, folii oraz różnych preparatów dających nam o wiele więcej możliwości do ujawniania i zabezpieczania śladów kryminalistycznych. Jednak pomimo rozwijających się nowych technologii niezastąpionym narzędziem technika kryminalistyki pozostaje lupa powiększająca, taka jaką kiedyś zagadki rozwiązywał Sherlock Holmes.
- Czy będąc poza służbą przygląda się Pan pozostawianym śladom?
Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że poprzez służbę zacząłem bardziej zwracać uwagę na ślady jakie nieświadomie zostawia każdy z nas np. podczas wyjścia na rodzinny obiad. Czy myślę o tym, żeby je zabezpieczyć – nie! natomiast zwracam uwagę na położone przeze mnie przedmioty, gdy ktoś mi je przemieści od razu to zauważam.
- Na zakończenie proszę powiedzieć jaki jest Pana sposób na odreagowanie tych tragicznych w skutkach zdarzeń?
Uwielbiam góry – wędrówki po ich pozwalają mi złapać równowagę i nabrać siły na to co przede mną.
Chcesz zostać jednym z nas?? Wszystkie informacje znajdziesz TUTAJ
aspirant Kamila Sowińska