Po służbie, ale zawsze w gotowości - policjanci z Bełchatowa zatrzymali nietrzeźwego kierowcę
Policjantem jest się 24 godziny na dobę, ostatnio udowodnili to funkcjonariusze z bełchatowskiej drogówki, którzy wracając do domu po służbie, zatrzymali nietrzeźwego kierowcę toyoty. Mężczyzna miał promil alkoholu w organizmie. Stracił już prawo jazdy, a za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Apelujemy o trzeźwość za kierownicą!
Do zdarzenia doszło 16 czerwca 2025 roku, po godzinie 21.00, na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Osina na terenie gminy Kluki w powiecie bełchatowskim. Dwóch funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie, wracających po służbie do domu prywatnym pojazdem, zauważyło samochód marki Toyota poruszający się w niebezpieczny sposób. Pojazd jechał tzw. „wężykiem”, od osi jezdni do pobocza, co wskazywało, że kierujący jest może być pod wpływem alkoholu. Policjanci natychmiast zareagowali na zagrożenie. Używając świateł drogowych, dali kierowcy sygnał do zatrzymania pojazdu. Po chwili mężczyzna zjechał na pobocze i zatrzymał samochód. Funkcjonariusze podeszli do kierowcy, od którego wyczuli wyraźną woń alkoholu. Odebrali mu kluczyki i natychmiast powiadomili dyżurnego bełchatowskiej Policji. Na miejsce został skierowany patrol, który przejął nieodpowiedzialnego kierowcę. 66-letni mieszkaniec Szczercowa tłumaczył, że „wypił setkę wódki”. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał promil alkoholu w organizmie. Nietrzeźwy kierowca już stracił prawo jazdy. Wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna.
To zdarzenie po raz kolejny pokazuje, że policjantem jest się nie tylko na służbie. Dzięki czujności i zdecydowanej reakcji funkcjonariuszy, którzy mimo zakończonego dnia pracy nie zawahali się działać, być może udało się zapobiec tragedii na drodze. Wzorowa postawa policjantów z bełchatowskiej drogówki to przykład prawdziwego zaangażowania i odpowiedzialności za bezpieczeństwo innych. Ich reakcja to potwierdzenie policyjnego motta: „Pomagamy i chronimy”. Nawet po zakończonej służbie, policjanci czuwają nad bezpieczeństwem mieszkańców. To właśnie dzięki takim postawom każdy może czuć się bezpieczniej, na drodze i poza nią.
nadkomisarz Iwona Kaszewska