Policjant czujny po służbie
Dzięki natychmiastowej reakcji będącego po służbie funkcjonariusza z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Łasku zatrzymali kierującego, który miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. 40-letni amator mocnych trunków nie tylko kierował w stanie nietrzeźwości, ale również posiadał aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a przy sobie miał torebkę z narkotykami.
Policjantem jest się zawsze. Ta dewiza przyświeca funkcjonariuszowi z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową łódzkiej komendy, który 13 lipca 2025 roku, w czasie wolnym od służby, pomógł policjantom z Łasku w zatrzymaniu nietrzeźwego kierującego. Kiedy łódzki funkcjonariusz przejeżdżał przez to miasto, kierowca jadącego za nim alfa romeo wyprzedził go i prawie zajechał mu drogę. Niebezpieczny manewr zaniepokoił policjanta i wzbudził jego podejrzenie co do trzeźwości kierującego. Pojechał więc za nim i jednocześnie, poprzez zestaw głośnomówiący, połączył się z lokalną komendą, żeby zgłosić ten fakt i informować o trasie jaką porusza się, stanowiący potencjalne zagrożenie w ruchu drogowym, kierowca. Kiedy stróże prawa z Łasku zatrzymali alfę romeo, swoim autem zablokował możliwość wycofania się pojazdu, a następnie, po tym jak wylegitymował się i wyjaśnił gdzie na co dzień pełni służbę, pomógł im w czynnościach z zatrzymanym. Jak się okazało 40-latek miał w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu, a po sprawdzeniu w policyjnych systemach, mundurowi ustalili jeszcze, że ma aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusze znaleźli przy nim jeszcze woreczek, w którym było ponad 6 gramów marihuany
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji łódzkiego policjanta niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu zostało zażegnane. To wydarzenie pokazuje, że mundurowi, także po służbie, nie są obojętni i reagują na niebezpieczne sytuacje, których są świadkami.
mł. asp. Maksymilian Jasiak