Informacje

Dzięki nieustępliwości i skuteczności łódzkich policjantów zatrzymany został złodziej samochodów

Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową łódzkiej komendy, zatrzymali 37-latka podejrzanego o kradzież z włamaniem do dwóch samochodów. Przy tym wszystkim mężczyzna okazał się być osobą poszukiwaną za wcześniej popełnione przestępstwa. Na domiar złego posiadał przy sobie oraz w miejscu przebywania narkotyki – usłyszał już zarzuty.

W ostatnich dniach lipca br. do łódzkich policjantów wpłynęły zgłoszenia o kradzieżach samochodów. Dwóch właścicieli, którzy zorientowali się, że pojazdów nie ma w miejscach, gdzie je zostawili, za pośrednictwem numeru alarmowego poinformowali funkcjonariuszy. Tymi sprawami od razu zajęli się kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej. W wyniku prowadzonych czynności policjanci wytypowali osobę odpowiedzialną za te przestępstwa.

28 sierpnia 2025 roku, stróże prawa zauważyli na ulicy Gdańskiej mężczyznę odpowiadającego rysopisowi podejrzewanego. Gdy tylko ten spostrzegł funkcjonariuszy zaczął uciekać. Natychmiast w pościg ruszyli za nim kryminalni- po chwili mężczyzna był już w ich rękach. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jest on poszukiwany prze Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa za wcześniej popełnione przestępstwa. Ponadto podczas przeszukania jego rzeczy osobistych policjanci znaleźli narkotyki. To nie koniec złej passy podejrzanego. Dalsze czynności kryminalnych z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej Policji w Łodzi oraz śródmiejskich funkcjonariuszy pozwoliły na zabezpieczenie kolejnych środków zabronionych prawem w jego miejscu zamieszkania. Łącznie zabezpieczono ponad 16 gramów marihuany oraz substancji z grupy kokainy. Odzyskany został także fotelik samochodowy oraz wózek dziecięcy skradziony z wnętrza pojazdów, które padły jego łupem.

37- latek usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem do pojazdów oraz posiadania narkotyków, za popełnione przestępstwa grozić mu może kara do 10 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na fakt, iż mężczyzna działał w warunkach tzw. recydywy może czekać go surowszy wymiar kary. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

asp. Kamila Sowińska

  • Policjanci trzymają mężczyznę, który ma założone kajdanki na ręce z tyłu.
  • Policjanci prowadzą mężczyznę, który ma założone kajdanki na ręce z tyłu.
  • Policjanci trzymają mężczyznę, który ma założone kajdanki na ręce z tyłu.
Powrót na górę strony