Uprawiał konopie, aby później sprzedawać marihuanę
Zgierscy kryminalni zatrzymali 41-letniego mężczyznę, który uprawiał konopie indyjskie u swojej partnerki. Policjanci zabezpieczyli prawie 250 gramów marihuany, ponad 7 gramów mefedronu oraz 73 pozostałe po uprawie korzenie. Łodzianin może usłyszeć zarzut posiadania, wytwarzania i uprawy narkotyków w znacznej ilości za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
27 lutego 2017r. kryminalni ustalili, że na jednej ze zgierskich posesji znajduje się uprawa konopi indyjskich, którą miał zajmować się 41-letni mężczyzna. Łodzianin był bardzo zaskoczony, gdy policjanci pojawili się pod posesją. W pomieszczeniach znajdujących się na tyłach podwórka funkcjonariusze znaleźli 73 korzenie, pozostałe po uprawie konopi indyjskich. Dalsze przeszukania doprowadziły do zabezpieczenia łącznie ponad 241 gramów wysuszonej już marihuany oraz ponad 7 gramów mefedronu. Policjanci zabezpieczyli również opakowania z nawozami, którymi najprawdopodobniej mężczyzna podlewał rośliny. Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał, że zajął się uprawą marihuany, aby ją później sprzedawać. Chciał sobie „dorobić”. Zatrzymany 41-latek noc spędził w celi zgierskiego aresztu. Może usłyszeć zarzuty posiadania, wytwarzania oraz uprawy narkotyków w znacznej ilości, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności