Policjanci zlikwidowali plantację marihuany i zabezpieczyli ponad kilogram gotowego produktu.
Policjanci z VI Komisariatu w Łodzi zatrzymali właściciela plantacji konopi indyjskich, którą prowadził w swoim mieszkaniu. Funkcjonariusze zabezpieczyli także wentylatory i lampy przeznaczone do prowadzonej uprawy.
17 marca 2017 roku policjanci z Komisariatu na Widzewie pojawili się przed jednym z mieszkań przy ulicy Tuwima w Łodzi. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że może znajdować się w nim plantacja konopi indyjskich. Kiedy funkcjonariusze podeszli do drzwi poczuli specyficzny zapach wspomnianego narkotyku. Nikt jednak nie reagował na pukanie policjantów. Podjęto decyzje o siłowym wejściu do lokalu. Drzwi wyważyli strażacy a policjanci przeszukali pomieszczenia. W mieszkaniu kryminalni odkryli wydzielone pomieszczenie z lampami i wentylatorami, gdzie znajdowały się cztery duże rośliny i dwie sadzonki konopi indyjskich. Poza tym w mieszkaniu ujawnili 5 donic z obciętymi łodygami. Dodatkowo funkcjonariusze zabezpieczyli torbę z gotowym suszem roślinnym. Kilka chwil później policjanci dotarli i zatrzymali właściciela mieszkania. Mężczyzna zabezpieczył drzwi i trafił do policyjnego aresztu. Kryminalni zabezpieczyli w mieszkaniu blisko 1159 gramów gotowego narkotyku, rośliny konopi indyjskich, z których uzyskać można uzyskać blisko 100 gramów środków odurzających. Nie notowany dotychczas 28-latek usłyszał zarzut uprawy konopi indyjskich. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.