Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Szybka reakcja zapobiegła tragedii

Dzięki natychmiastowej interwencji policjantów i strażaków z Piotrkowa Trybunalskiego, żyje 37-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna usiłował odebrać sobie życie. Funkcjonariusze niemal w ostatniej chwili zapobiegli tragedii. Desperat jest już pod opieką lekarzy.

10 kwietnia 2017 roku tuż przed godziną 23.00 oficer dyżurny piotrkowskich policjantów otrzymał niepokojące zgłoszenie. Rozmówca twierdził, że jego sąsiad z bloku bardzo nerwowo się zachowuje i każe uciekać im z domu uważając, że zaraz coś się złego wydarzy. Policjanci natychmiast pojechali we wskazany rejon miasta. Jak ustalili mundurowi, w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Piastowskiej zabarykadował się mężczyzna. Krzyczał, że wysadzi blok w powietrze. Jednocześnie policjanci rozmawiający z desperatem wyczuli wydobywający się z mieszkania gaz.  Dyżurny podjął decyzję o wezwaniu na miejsce straży pożarnej i ewakuacji mieszkańców budynku. Bez chwili zwłoki funkcjonariusze dwóch służb, wykorzystując specjalistyczny sprzęt strażacki postanowili dostać się do mieszkania mężczyzny przez okno. Zdarzenie miało charakter bardzo dynamiczny. Kiedy funkcjonariusze wspólnie wjeżdżali na górę, mężczyzna stał już na parapecie okna na trzecim piętrze budynku. Krzyczał, że skoczy. Był pobudzony i nerwowy. Funkcjonariusze cały czas kontrolując zachowanie desperata prowadzili z nim rozmowę, tym samym dając czas załodze na przygotowanie skokochronu. Po chwili mężczyzna skoczył. Funkcjonariusze wychylili się z kosza strażackiego pojazdu, złapali go i wciągnęli na pokład. Od piotrkowianina wyczuwalna była silna woń alkoholu. Niedoszły samobójca trafił pod specjalistyczną opiekę medyczną. Tylko dzięki szybkiemu i zdecydowanemu działaniu policjantów i strażaków młody mężczyzna żyje. Podczas sprawdzenia mieszkania piotrkowianina okazało się, że gaz ulatniał się z przeciętego wężyka łączącego kuchnię z butlą gazową. Ewakuowani mieszkańcy bloku bezpieczne wrócili do swoich mieszkań.
 

Powrót na górę strony