Zarejestrował go szpitalny monitoring, rozpoznali łodzianie
Policjanci z VII Komisariatu KMP w Łodzi zatrzymali 63-latka, który ukradł torbę pozostawianą w szpitalu na Górnej. Mężczyzna nie miał wcześniej zatargów z prawem.
9 lutego 2017 roku około godziny 16.00 jedna z mieszkanek Łodzi siedziała w holu szpitala na Górnej. W pewnym momencie wstała, pozostawiając na jednym z krzeseł swoją torbę z dokumentami. Gdy dosłownie po chwili wróciła okazało się, że jej własności już nie ma. Zgłosiła więc ten fakt na policję. Sprawą zajęli się śledczy z VII Komisariatu Policji KMP w Łodzi. Przeanalizowali wszystkie zebrane dowody, zeznania świadków i zapisy ze szpitalnego monitoringu. Wytypowali, że kradzieży musiał dokonać jeden z mężczyzn widniejący na zabezpieczonym filmie. Zwrócili się więc do mieszkańców Łodzi o pomoc w identyfikacji podejrzewanego. Zdjęcia wygenerowane z monitoringu pojawiły się w Internecie, a prośba o pomoc w identyfikacji sprawcy w łódzkich mediach. Mieszkańcy Łodzi nie pozostali na tę prośbę obojętni. Dzięki telefonom od obywateli policjanci ustalili, że prawdopodobnym sprawcą jest 63-letni mieszkaniec Łodzi. Funkcjonariusze zapukali do jego drzwi 25 maja 2017 roku. Mężczyzna nie krył zaskoczenia wizytą mundurowych. W rozmowie z policjantami początkowo twierdził, że nie ma nic wspólnego z tą sprawą. Gdy jednak zobaczył zapis z monitoringu na którym był widoczny przyznał się do kradzieży torby z dokumentami. Mężczyźnie może grozić teraz kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.