Chcieli ukraść paliwo, zamiast benzyny zatankowali olej napędowy.
W ręce łódzkich policjantów wpadł 29-letni mężczyzna oraz jego 24 i 27-letnia koleżanka, chwilę po tym jak na stacji benzynowej zatankowali forda i odjechali nie uiszczając opłaty. Nie pojechali jednak daleko, gdyż zamiast benzyny wlali do baku olej napędowy.
18 maja 2016 roku około godziny 22.30 policjanci otrzymali zgłoszenie o 3 osobach, które za pawilonem przy ulicy Ozorkowskiej miały zmieniać tablice rejestracyjne w zaparkowanym tam fordzie. Policjanci pojechali sprawdzić tę informację. We wskazanym miejscu zauważyli opisywany pojazd oraz stojące przy nim 3 osoby: dwie kobiety i jednego mężczyznę. Żadne z nich nie przyznawało się do stojącego tam pojazdu. W tym samym czasie policjanci otrzymali jeszcze jedno zgłoszenie. Dotyczyło ono kradzieży paliwa z jednej z pobliskich stacji benzynowych. Funkcjonariusze od razu powiązali te dwa zdarzenia. Na zapisie z monitoringu stacji benzynowej rozpoznali zaparkowany przy ul. Ozorkowskiej pojazd oraz jedną z kobiet, która tankowała forda, a następnie bez uiszczenia zapłaty wsiadła na miejsce pasażera i wraz ze znajomymi odjechała. Jak się okazało sprawcy nie uciekli daleko gdyż tankująca pojazd kobieta zamiast wlać do baku benzynę, wlała ponad 31 litrów oleju napędowego. Po krótkiej rozmowie z policjantami cała trójka przyznała się do kradzieży. Ponadto 29-latek potwierdził, iż ford jest jego własnością. Podczas przeszukania funkcjonariusze odnaleźli w bagażniku pojazdu dwie inne tablice rejestracyjne. Policjanci wyjaśniają teraz w jaki sposób znalazły się one w posiadaniu mężczyzny